Córka Justyny Steczkowskiej wie, na co wyda pieniądze z komunii. Potrzebna będzie duża działka [POMPONIK EXCLUSIVE]
Justyna Steczkowska (50 l.) należy do grona szczęśliwych rodziców, którzy w tym roku świętują komunię swoich pociech. Dumna wokalistka w wywiadzie z reporterem Pomponika zdradziła, co córka zrobi z pieniędzmi otrzymanymi od gości. Choć przed małą jeszcze sporo odkładania, plany są poważne!
Ostatnio wiele gwiazd podzieliło się zdjęciami z uroczystości komunijnych. Nie zabrakło wrażeń od Kasi Cichopek i Marcina Hakiela, czy aktorki Małgorzaty Sochy, która podczas świętowania prezentowała się równie pięknie, co jej córka.
Również Justyna Steczkowska w najnowszym wywiadzie z reporterem Pomponika - Damianem Glinką opowiedziała o tym, jak wspomina komunię świętą córki.
"Bardzo fajnie jak to impreza rodzina. Zjechała się rodzina. Córeczka miała trochę stresu, śpiewała... dla niej to jest ogromne wyzwanie, ale i szczęście dla całej rodziny" - zaczęła rozmowę znana diwa.
Justyna zapytana o to, czy pieniądze z komunii powędrowały w ręce pociechy, postanowiła przywołać historię o swoim dzieciństwie.
"Jak ja byłam dzieckiem, to były inne czasy, ale pamiętam, jak dostałam pieniążki - to było wielkie szczęście. [...] Nie przypominam sobie, by zabrano mi pieniądze. Ja też tego nie zrobiłam. Niech sobie na coś zbiera, np. na własny domek. Już zaczęła".
"Chce się wynieść od Pani?" - reporter Pomponika szybko podpytał, czy 9-latka naprawdę zbiera na własny dom.
"Nie, broń boże! Chce go zbudować naprzeciwko naszemu domu" - odpowiedziała rozbawiona diwa.
Justyna zapowiedziała, że jeśli córka w przyszłości faktycznie będzie chciała zbudować dom obok, to z mężem z przyjemnością odstąpią jej kawałek działki.
"Powiedziałam, nie ma problemu - z tatą oddajemy ci już działkę, bylebyś się zbudowała" - zaśmiała się wokalistka.
Justyna Steczkowska bardzo ceni swoją prywatną przestrzeń. Nic dziwnego, że chce mieć bliskich pod ręką. W domu nie tylko odpoczywa, gotuje i bawi się, ale też ćwiczy. Specjalistyczny sprzęt, który wykorzystuje do ćwiczeń, kosztuje ponad 17 tysięcy złotych. Opublikowała jego fotografie na Instagramie, by podzielić się swoim sposobem na piękną sylwetkę.
"Zamiast 1,5 godziny na siłowni ćwiczę 2 razy w tygodniu po 30 minut. Przez dodatkową stymulację impulsem elektrycznym jestem w stanie spalić więcej kalorii, a moje mięśnie wzmacniają się" - napisała Steczkowska. Podkreśliła także, że trenowanie EMS, które kontynuuje od sześciu lat, bardzo zmieniło jej sylwetkę i sprawiło, że łatwiej jej utrzymać lepszą formę. Lubi szybkie efekty, więc tym bardziej docenia korzystanie z tego rozwiązania.
Wiele kobiet zwróciło uwagę, że Justyna Steczkowska jest ich wzorem w walce o piękną sylwetkę. Też Was inspiruje?
Czytaj też:
Japonia. Byakuya to najdroższy deser świata. Produkt firmy Cellato kosztuje ponad 6,5 tys. dolarów
Justyna Steczkowska w lateksowym wdzianku kusi figurą na scenie. Fani zaniemówili
Doda i Steczkowska pogodziły się. Ich wspólne nagranie podbija sieć