Córka Kasi Kowalskiej nagle zmieniła zdanie. Mama pozostaje sceptyczna
Aleksandra Kowalska (27 l.) muzykę odziedziczyła w genach. Wprawdzie ze swoim biologicznym ojcem nie chce mieć nic wspólnego, jednak w pewnością wie, że jest on wokalistą, kompozytorem i multiinstrumantalistą. Kasia Kowalska (50 l.) właśnie ujawniła, co sądzi o muzycznych aspiracjach córki.
27-letnia Aleksandra jest córką Kasi Kowalskiej i Kostka Yoriadisa, wokalisty, klawiszowca, kompozytora i trębacza greckiego pochodzenia. Ich związek zakończył się bardzo smutno. Muzyk opuścił Kowalską krótko po narodzinach wspólnej córki.
Aleksandra z czasem zdecydowała, że ze swoim biologicznym ojcem nie chce mieć nic wspólnego. Nawet nie życzy sobie, by łączyło ich nazwisko, dlatego woli używać nazwiska mamy.
Jako samodzielny rodzic Kowalska radziła sobie najlepiej, jak umiała. Z perspektywy czasu wyznała w jednym z wywiadów, że jako artystce, należącej do ścisłej czołówki muzyków sprzedających najwięcej płyt w Polsce, było jej łatwiej niż większości kobiet, przynajmniej jeśli chodzi o pieniądze:
„W przeciwieństwie do niektórych samotnych matek ja jestem niezależna finansowo. W pewnym sensie powiodło mi się w życiu. To w dużym stopniu ułatwiło mi sytuację”.
9 lat po narodzinach córki Kowalska zdecydowała się zaufać mężczyźnie. W czerwcu 2008 roku na świat przyszedł syn ze związku piosenkarki z perkusistą Marcinem Ułanowskim. Jak potem ujawniła, od początku okazywał nikłe zainteresowanie dzieckiem.
Kasię Kowalską łączono także z przedsiębiorcą Dariuszem Romańczykiem, ale ten związek też nie przetrwał. Trudno się dziwić, że w tej sytuacji artystka stara się ze wszystkich sił ustrzec córkę przed pójściem w jej ślady.
Początkowo dobrze jej szło. Chociaż Ola Kowalska po rodzicach ma muzykę w genach, postanowiła zająć się modą i rozpoczęła studia projektanckie w londyńskim College of Fashion.
Jednak z czasem to właśnie muzyka okazała się jej przeznaczeniem. Ola Kowalska stawia pierwsze kroki w branży, czym mama nie wydaje się zachwycona, chociaż zapewnia, że dzieciom trzeba okazywać bezwarunkowe wsparcie. Jak wyznała w rozmowie z ShowNews:
"Matka wspiera swoje dzieci, cokolwiek by one nie wymyśliły. Czy to są do fajne, czy głupie pomysły, to trzeba dawać im szansę i możliwości rozwoju”.
Chociaż Kowalska wybrała taką metodę wychowawczą i konsekwentnie się jej trzyma, nie oznacza, że jest wolna od wątpliwości. Można jednak wyczuć, że pilnuje, by jej wypowiedzi były wyważone. Jak tłumaczy w ShowNews, z doświadczenia wie, że branża muzyczna do łatwych nie należy:
„Na szczęście moje dzieci dobrze słyszą, mają świetne poczucie rytmu, ale czy ja bym chciała, żeby szły moją drogą? Nie wiem, to nie jest łatwa praca, ale jak najbardziej rozwojowa, bo muzyka jest bardzo potrzebna do rozwoju. No tak, i to oczywiście wspieram”.
Zobacz też:
Kasia Kowalska przyłapana u boku tajemniczego mężczyzny. Miała nietęgą minę
Kasia Kowalska pochwaliła się, jak teraz mieszka. Kuchnia robi wrażenie
Szokujące wyznanie byłego partnera Kowalskiej. "Związek z nią to największy błąd w moim życiu"