Córka prezenterki poznała biologicznego ojca
Córka prezenterki Jolanty Fajkowskiej, Maria Niklińska (25 l.) swojego biologicznego ojca poznała, kiedy była już pełnoletnia. Pewnego dnia postanowiła do niego po prostu zadzwonić...
"Ucieszył się. Mówił, że czekał na ruch z mojej strony, nie chciał się narzucać" - wspomina w wywiadzie dla "Gali".
"Wiedział, że mam poukładane życie z mamą i ojczymem. Bałam się spotkania z nim, moimi przyrodnimi siostrami".
"Dziś mają 13 i 19 lat. Zastanawiałam się, czy może są do mnie podobne. Starsza Joasia, mimo że jest blondynką, bardzo mnie przypomina. Rzadko się widujemy, bo one mieszkają za granicą. Ale jest między nami bliskość, chociaż nie spędzałyśmy ze sobą dzieciństwa".
Niklińska jest bardzo szczęśliwa. Ze swoim przyrodnim rodzeństwem pozostaje w stałym kontakcie: "Dzwonimy do siebie, piszemy e-maile. Cieszę się, że jestem starszą siostrą. Myślę, że dzięki nim wreszcie dorosłam, no i przestałam być jedynaczką".
"Wiele razy byłam z sióstr dumna. Joasia trenuje szermierkę, studiuje medycynę" - dodaje.
Aktorka nie ma żalu do ojca, że zostawił jej matkę i przez tyle lat nie dawał znaku życia. Wychowywał ją ojczym...
"Tak naprawdę nigdy nie odczułam braku ojca, bo zawsze był przy mnie wspaniały człowiek, który mnie wychowywał. Mówimy sobie po imieniu, ale dla mnie jest cudownym, najlepszym tatą. Bardzo go kocham i dziękuję mu za wszystko".