Córka Różczki zostaje z nią. Mąż odpuścił!
Zarówno aktorka jak i jej mąż chcieli mieszkać z córką na co dzień. By wreszcie uzyskać rozwód, ktoś w końcu musiał pójść na kompromis...
Ekspresowy rozwód Magdaleny Różczki (35 l.) i Michała Marca był dla wszystkim sporym zaskoczeniem. Ojciec dziecka nie stawiał się przecież w sądzie, a para kontaktował się ze sobą przez adwokatów.
Oboje rodzice chcieli mieszkać z małą Wandą (5 l.) i w kwestii opieki nad nią nie zamierzali ustąpić o włos.
Ale, jak dowiedziało się "Na Żywo", para zrozumiała, że walcząc ze sobą, niczego nie wskóra.
"Magda i Michał przyszli do sądu z gotowym porozumieniem odnośnie opieki nad dzieckiem. W tej sytuacji sędzia od razu dał im rozwód" - twierdzi osoba z otoczenia aktorki.
Co skłoniło parę do kompromisu?
"Zwrócili się o pomoc do psychologa dziecięcego. Chcieli, by poradził im, jak ustalić zasady opieki nad córką, by było to z korzyścią dla Wandy. Specjalista doradził, by nie robić żadnej rewolucji w życiu dziecka i utrzymać dotychczasowy model opieki" - zdradza informatorka tygodnika.
Do tej pory wyglądało to tak, że na co dzień mała mieszkała z matką, a ojciec mógł ją odwiedzać, kiedy tylko chciał.
"Prawnicy sporządzili porozumienie zaakceptowane przez małżonków. Na jego mocy, jeśli aktorka w przyszłości będzie utrudniała widywanie się Michała z dzieckiem, on zwróci się do sądu o zagwarantowanie mu tego prawa" - zdradza szczegóły informator.
Środowisko artystyczne jest pod wrażeniem klasy, z jaką Magda i Michał się rozstali. Nie było wojen medialnych, wywiadów, w których jeden partner oskarża drugiego.
Szkoda, że tak wiele gwiazd uwielbia z rozwodów robić widowisko, zapominając przy tym, że zawsze najbardziej cierpią na tym dzieci...