Córka Rusin i Lisa przekazała szczęśliwe wieści. "To dla mnie wielka radość"
Iga Lis dotąd rzadko publikowała zdjęcia czy posty w swoich mediach społecznościowych. W czwartek jednak nie wytrzymała i postanowiła podzielić się ze światem szczęśliwymi wieściami. Córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa może się bowiem pochwalić imponującym sukcesem reżyserskim. Jej dokumenty zostaną zaprezentowane w trakcie prestiżowych festiwali filmowych. Oto szczegóły.
Kinga Rusin i Tomasz Lis w trakcie małżeństwa (które w 2006 roku zakończyło się rozwodem) doczekali się dwóch córek. Starsza z nich, Pola, poszła w zawodowe ślady rodziców i również związała swoje życie z dziennikarstwem. Iga natomiast również postanowiła działać w show-biznesie, postawiła jednak na świat filmowy i zajęła się reżyserią.
Wszystko wskazuje na to, że ta decyzja była wyjątkowo trafna, bowiem młodsza córka Rusin i Lisa właśnie ogłosiła światu radosny komunikat. Jej dokumenty - "Bałtyk" i "Za moich czasów" - zostaną pokazane podczas prestiżowych festiwali filmowych.
Iga Lis już nie kryje radości:
"To wszystko jest dla mnie zupełnie niespodziewane. Te filmy powstawały z pasji, z zajawki. Oczywiście mieliśmy ambicje czy marzenia, żeby zostały docenione, ale żeby od razu dwa festiwale, niemal równolegle? To dla mnie wielka radość, a przede wszystkim zaszczyt, bo znaleźliśmy się w tym samym gronie, co twórcy, których znam i podziwiam. Jestem bardzo wdzięczna. Szczęśliwa, ale też zestresowana" - przyznała w rozmowie z serwisem Vogue.
W dalszej części rozmowy Iga Lis przyznała, że faktycznie, w jej produkcjach można dostrzec nostalgię. Na pytani o to, czy jest sentymentalna, odpowiedziała krótko:
"Rzeczywiście! Coś jest na rzeczy, zresztą łączy mnie to z Miecią [bohaterką dokumentu "Bałtyk" - przyp. red.], teraz sobie to uświadomiłam. Miecia z jednej strony potrafi być władcza, z drugiej empatyczna, ciepła. Jest też jedną z najbardziej wrażliwych osób, jakie poznałam, co mnie zresztą w pewnym momencie zdziwiło" - przyznała i dodała, że w pierwszej chwili odebrała swoją bohaterkę zupełnie inaczej. Wraz z rozwojem znajomości zmieniła jednak zdanie.
Praca przy "Bałtyku" była dla Igi Lis ogromnym wyzwaniem. Jak sama przyznaje, dużo się nauczyła.
"To była jedna wielka nauka. Debiut, pierwszy duży film, przy którym pracował sztab twórców i partnerów, producentów. Na pewno nauczyło mnie to cierpliwości. To, co przede wszystkim zostanie ze mną po tej realizacji, to wartościowe relacje z ludźmi. Trzy lata wzlotów i upadków zwieńczone przyjaźniami. Przepiękna podróż, w której będę tkwiła do następnego projektu. I ten efekt pierwszego razu - pierwszego filmu, który na pewno zostanie ze mną na zawsze" - podsumowała w rozmowie z serwisem Vogue.
Zobacz także:
Córka Rusin i Lisa potwierdziła doniesienia. "Ogromna radość"
Kinga Rusin nie zastanawiała się długo. Tak zareagowała na pytanie o córkę
Wielka radość w domu córki Rusin i Lisa. Podano już datę, chodzi o maj