Córka Wałęsy chciała być gwiazdą. Po serii wpadek zniknęła z show-biznesu
Maria Wiktoria Wałęsa (42 l.) przyszła na świat jako siódme dziecko Lecha (80 l.) i Danuty (75 l.) Wałęsów. W wieku 24 lat przystąpiła do podbijania polskiego show biznesu, debiutując na parkiecie 4. edycji „Tańca z gwiazdami”. Potem próbowała zasłynąć jako projektantka mody, jednak kiepsko się to skończyło. Ostatni raz na salonach była widziana kilka dobrych lat temu, gdy wspierała mamę podczas gali "Kobieta Roku". Potem słuch po niej zaginął.
Maria Wiktoria Wałęsa jest siódmym spośród ośmiorga dzieci Lecha i Danuty Wałęsów i, obok starszego brata, Jarosława, który postanowił pójść w ślady taty, najbardziej znanym. Z tą różnicą, że Marię Wiktorię interesował show-biznes.
W wieku 24 lat postanowiła spróbować swoich sił w „Tańcu z gwiazdami”. Wtedy panowała moda za zapraszanie do show córek polityków. W drugiej edycji wzięła udział Aleksandra Kwaśniewska, a w piątej –Kasia Tusk. Wałęsówna znalazła się pomiędzy. Wystąpiła w 4. edycji, emitowanej jesienią 2006 roku.
Niestety, nie okazała się utalentowaną tancerką i ostatecznie zakończyła rywalizację na 7. miejscu. Jak potem przyznała w wywiadzie dla „Gali”, potraktowała udział w show w kategoriach zabawy, jednak surowe warunki panujące w show-biznesie odrobinę ją zaskoczyły:
„Miałam dopiero 24 lata i trudno mi było odmówić z takich zwyczajnych, ludzkich powodów. Chciałam nauczyć się tańczyć, chciałam przeżyć przygodę. Nie miałam świadomości tego, co się później wydarzy. Pracowałam już jakiś czas z moim tatą i wydawało mi się, że przynajmniej trochę wiem, jak funkcjonują media. Byłam w błędzie”.
W programie nawiązała jednak przyjaźń, która przetrwała kilka lat. Z Edytą Herbuś były wówczas nierozłączne. Kiedy w 2007 roku Herbuś zdecydowała się wziąć udział w pierwszej edycji emitowanego w Polsacie show „Jak Oni śpiewają”, Maria Wiktoria gorąco kibicowała jej z widowni.
Przez jakiś czas razem bywały na salonach, jednak kiedy u boku Wałęsówny pojawił się mężczyzna z niewyraźną przeszłością, znajomość z Herbuś rozluźniła się.
W międzyczasie Marię Wiktorię dopadła popularna wśród celebrytów przypadłość: przekonanie, że znane nazwisko otwiera wszystkie drzwi. Córka Lecha Wałęsy miała nadzieję, że jej otworzy też do świata mody. Postanowiła zostać projektantką i wraz z koleżanką otworzyła butik w prestiżowej lokalizacji. Niestety, kiepsko się to skończyło. Jak wyznała Wałęsówna w wywiadzie dla „Gali”:
„Z koleżanką otworzyłam w gdańskim centrum handlowym sklep z ubraniami. Oferował imprezowe, klubowe ciuchy. Bardzo ekskluzywna produkcja. Naszym znakiem rozpoznawczym był pistacjowy, żarówiasty kolor. Miało być żywo, barwnie, radośnie. Ale jakoś zabrakło nam czasu, energii i pieniędzy. Zwinęłyśmy butik”.
Po przygodzie z modą Marii Wiktorii pozostały zobowiązania finansowe, które potem spłacał jej tata. Na tym nie koniec wpadek. Córkę byłego prezydenta tak pochłonęło barwne życie stolicy, że pewnej nocy, po klubowym melanżu zasnęła w samochodzie. Fotorepoterzy wykorzystali sytuację i zrobili jej bardzo niekorzystne zdjęcia, na których widać było bieliznę. Z tego incydentu tłumaczyła się w „Vivie”:
„Pamiętam, że tamtej nocy z niedzieli na poniedziałek po imprezie położyłam się na sekundę w samochodzie i od razu poczułam błysk flesza. Wiedziałam już, że będzie skandal. We wtorek zdjęcia były już w gazecie. Czułam straszny wstyd i duże upokorzenie (...) Tata mnie wyśmiał. Pytał, jak mogłam się tak dać złapać, tak podłożyć”.
Wtedy do Mari Wiktorii zaczęło docierać, że jednak nie była tak dobrze przygotowana do życia „na świeczniku”, jak jej się, na podstawie pracy dla taty, wydawało. Coraz rzadziej bywała na imprezach, jednak zdobyte w show-biznesie doświadczenie próbowała wykorzystać w innym sposób. W 2012 roku założyła fundację Celebrity Nation, wspierającą projekty obywatelskie. Do tego jednak też szybko straciła zapał.
W międzyczasie gwiazdą w skali kraju została jej mama, Danuta Wałęsa. Jej wydana pod koniec listopada 2011 roku autobiograficzna książka „Marzenia i tajemnice” błyskawicznie awansowała na szczyt listy bestsellerów i stała się najchętniej kupowanym prezentem pod choinkę. Lech Wałęsa, o czym sam wspomina w wywiadach, do tej pory nie może darować żonie tego zawrotnego sukcesu.
Po tym, gdy urażony były prezydent zamknął się w sobie, to na Marii Wiktorii spoczął obowiązek wspierania mamy na salonach. Po raz ostatni dały się razem sfotografować na gali Kobieta Roku „Twojego Stylu” w maju 2015 roku. Potem przez jakiś czas Maria Wałęsa była aktywna w mediach społecznościowych, jednak ograniczała się już w zasadzie tylko do zamieszczania artystycznych zdjęć przyrody. Od 4 lat nie zamieszcza nic. Na prośbę Plajady, która w 2021 roku próbowała namówić ją na wywiad, odpowiedziała:
"Nie dzielę się już moimi sprawami z prasą - niech to będzie mój komentarz"
Zobacz też:
Lech Wałęsa: Tak dziś wygląda jego córka Maria Wiktoria Wałęsa