Córka Żmijewskiego wyznała miłość ukochanej w zaskakujący sposób. Oto kulisy jej związku z piękną Shandy
Córka Artura Żmijewskiego nagrała ze swoją życiową i muzyczną partnerką piosenkę o miłości. Ewa Żmijewska (30 l.) i Shandy Casper już nie kryją łączącego ich uczucia...
Artur Żmijewski i jego żona Pulina dochowali się trojga dzieci. Najstarsza córka, Ewa Żmijewska ma już 30 lat i chociaż nie zdecydowała się na studia aktorskie, również wybrała artystyczny zawód.
Jak zresztą wyznała w „Dzień Dobry TVN”, tata mógł mieć coś wspólnego z jej decyzją:
"Dla mnie zawsze muzyka była obecna w moim życiu, od małego właściwie. To było coś co sprawiało mi największą radość i w pewnym momencie będąc nastolatką zrozumiałam, że przez to chcę się wyrażać i to chcę robić w życiu. Tata jak najbardziej śpiewa również, poza byciem aktorem. Śpiewał na deskach różnych teatrów, także myślę, że coś tam od niego w genach dostałam".
Ewa Żmijewska przez wiele lat mieszkała w Stanach Zjednoczonych, gdzie skupiła się na studiach w Los Angeles College of Music i znalazła miłość.
Jej życiową partnerką jest perkusistka Shandy Casper, pochodzącą z Curacao. Artur Żmijewski, jak sam wyznał w „Dobrym Tygodniu” nie ma nic przeciwko temu, by córka układała sobie życie w kobietą. Ale nie brakuje w Polsce osób, które mają z tym problem.
Córka Żmijewskiego nie ukrywa, że związek z osobą tej samej płci, w dodatku o innym kolorze skóry, napotyka w Polsce na różne trudności. Z uwagi na tatę, silnie kojarzonego z postacią serialowego „Ojca Mateusza” początkowo wolała się nie obnosić w nowym związkiem.
Fakt, że są z Shandy nie tylko koleżankami z zespołu, tylko tworzą związek i mieszkają razem, potwierdziły niejako mimochodem, w programie wnętrzarskim „Nowy aranż”. Teraz zaś przyszedł czas na odważniejszy manifest. Ewa i Shandy nagrały piosenkę „Lubię”, w którym wyznają sobie miłość. Tekst utworu nie pozostawia co do tego wątpliwości:
„Tłumaczyć się, nie że ciebie ja i że ty mnie też ja, tak to lubię. Codziennie chcę ciebie dłużej mieć. Za resztą świata nie tęsknić gdzieś. Z tobą tak jak lubię. Tak bardzo, bardzo to lubię. (...) W tobie zakochać się chcę. Wiesz, że ciebie ja. I wiem, że ty mnie też. Ja tak to lubię”.
Ewa Żmijewska i Shandy Casper poznały się na kursie wokalnym w Los Angeles. Początkowo połączyła je przyjaźń i wspólna pasja. Doszły wtedy do wniosku, że, ze względu na podobną wrażliwość muzyczną, powinny zacząć razem nagrywać. Tak powstał zespół o bezpretensjonalnej nazwie Shandy&Eva.
Miłość przyszła później. Jak wspominały dziewczyny w wywiadzie dla portalu Onet Kobieta, ich związek kształtował się na solidnym fundamencie przyjaźni:
"Właściwie byłyśmy nierozłączne. Parę miesięcy później zaczęłyśmy śpiewać i to była kolejna nić porozumienia, która miała też wpływ na ludzi dookoła. (...) Dopiero po dłuższym czasie narodziło się uczucie".
Zobacz też:
Córka Żmijewskiego zachwyca na ściance. Towarzyszy jej partnerka!
Żmijewski dowiedział się o orientacji córki od żony. Jak "ojciec Mateusz" zareagował?
Shandy & Eva i ich "Siła". Kogo zaprosiła córka Artura Żmijewskiego na Dzień Kobiet?