Córki Hanny Lis mieszkają za granicą. Dziennikarka jest dumna z ich sukcesów
Hanna Lis ma dwie pełnoletnie już córki Julię i Annę, które wyjechały z Polski. W najnowszym wywiadzie zdradziła, jakie łączą je relacje. Dziennikarka jest dumna z sukcesów swoich pociech.
Hanna Lis ze związku z Jackiem Kozińskim ma dwie córki: 23-letnią Julię i 21-letnią Annę. Żadna z nich nie mieszka w Polsce. Zdaniem dziennikarki jej córki chcą same zapracować na swoje nazwisko.
Hanna Lis nie publikuje zdjęć córek w sieci, chyba że jakieś wspominkowe z ich dzieciństwa. Nie znaczy to jednak, że nie ma z nimi kontaktu. Przyznaje, że praktycznie każdego dnia rozmawiają ze sobą. Ostatnio nawet spędziły we trójkę kilka dni w Grecji.
Julia i Anna mieszkają w Amsterdamie. Hanna Lis bardzo tęskni za nimi, ale cieszy, że dziewczyny układają sobie życie i odnoszą sukcesy. Zresztą dziennikarka często odwiedza je w stolicy Holandii.
Julia studiuje, a Anna robi karierę w modelingu. Ich matka jest dumna z każdego sukcesu córek i ciszy się, że na swoje kariery dziewczyny pracują same. W żaden sposób nie są uprzywilejowane. Jak mówi Lis, jej córki weszły w swoje życie i są niezależne. I choć są zdane na siebie, to egzamin z samodzielności i dojrzałości zdały fantastycznie.
Hanna Lis i jej córki mają bardzo przyjacielskie relacje. Można dziennikarce tylko pozazdrościć takiej więzi z dorosłymi dziećmi.
Hanna Lis zaczynała swoją karierę w mediach w 1993 roku. Wówczas znana była jeszcze jako Hanna Smoktunowicz i właśnie z tym nazwiskiem była kojarzona przez długie lata.
Prowadziła najpierw w TVP nadawany do dziś "Teleexpress". Po czterech latach została prowadzącą i wydawcą programu "Dziennik" w TV4, by później stanąć na czele zespołu redakcyjnego.
W 2004 roku Hanna Lis przeszła do Polsatu, by pojkaimś czasie znów wrócić do Telewizji Publicznej. Wówczas została prezenterką głównego wydania "Wiadomości". Na dobre rozstała się z telewizją w 2016 roku.
Zobacz też:
Węgrowska, Ptasińska i Kurdej-Szatan odsłoniły zbyt dużo na charytatywnym pokazie "Gwiazdy dzieciom"
Karolina Korwin-Piotrowska atakuje Piotra Kraśkę. Nie zostawiła na nim suchej nitki
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
***