Córki Niemena kłócą się o spadek!
Najstarsza córka Czesława Niemena z pierwszego małżeństwa domaga się od przyrodnich sióstr prawa do majątku po ojcu...
Mało kto wie, że Czesław Niemen zanim poślubił Małgorzatę Krzewińską, był już wcześniej żonaty.
W wieku 19 lat wziął potajemny ślub ze swoją szkolną miłością - Marią Klauzunik. Małżeństwo nie trwało długo, ale z ich związku pozostała córka Maria, która miała pięć lat, gdy rodzicie się rozstali.
Później Czesław poznał piękną modelkę, w której od razu się zakochał. Ze związku Małgorzaty i Czesława urodziły się dwie córki: Natalia i Eleonora.
Maria Gutowska, z domu Wydrzycka (prawdziwe nazwisko Czesława Niemena), na co dzień mieszka w Gdańsku. Dwoje najstarszych dzieci już dorosło, założyło własne rodziny. Kobieta żyje sama z dziewięcioletnią córką Julią.
Dzisiaj nie wiedzie się jej najlepiej. Niedawno przeszła na emeryturę i w jej domu raczej się nie przelewa.
Po śmierci Niemena cztery kobiety dysponują jego prawami autorskimi i majątkiem. Kontakt najstarszej córki z nową rodziną ojca był zawsze bardzo sporadyczny.
Przez pierwsze lata panie jakoś się dogadywały. Jednak dwa lata temu Maria zażądała rozliczenia się ze spadku.
"Nie mogłyśmy dojść do porozumienia, więc wniosłam o sądowy podział spadku" - wyznaje w "Vivie!" Gutowska.
Nietrudno się domyślić, że relacje miedzy kobietami jeszcze bardziej się pogorszyły. Córki Niemena z matką odpierają zarzuty.
"Maria zmieniła się o 180 stopni. Mam wrażenie, że ktoś ją przeciwko nam nastawił. Przecież dopuszczamy ją do spadkobierstwa" - mówi Natalia Niemen.
Przyrodnia siostra jest zdania, że Małgorzata i jej córki nie dbają w odpowiedni sposób o spuściznę ojca.
Faktycznie, w prasie pojawiła się masa publikacji na temat tego, jak Niemenówny blokują wydawanie płyt artysty, zakazują wykonywania jego piosenek i utrudniają wszelkie działania związane z osobą muzyka.
Gutowska chce mieć większy wpływ na podejmowanie decyzji. Uważa, że pamięć o ojcu trzeba podtrzymywać na wszystkie możliwe sposoby. A nie skupiać się wyłącznie na wytaczaniu kolejnych procesów, które jej zdaniem tylko szkodzą pamięci ojca.