Reklama
Reklama

Cristiano Ronaldo otrzymał wsparcie od fanów. Śmierć dziecka ich zjednoczyła

Cristiano Ronaldo (37 l.) przeżywa obecnie bardzo trudne chwile. Śmierć syna wstrząsnęła piłkarzem oraz jego partnerką. Na szczęście gwiazda futbolu może liczyć na wsparcie ze strony kibiców. Wczorajszego wieczoru zebrani na stadionie fani we wzruszający sposób uczcili pamięć zmarłego chłopca.

Cristiano Ronaldo stracił dziecko

Wczorajszy wieczór był prawdziwą ucztą dla wielbicieli piłki nożnej. Liverpool na swoim stadionie rozgromił Manchester United 4:0. Spotkanie było ekscytujące nie tylko ze względu na wydarzenia, do których dochodziło na boisku, ale także za sprawą tego, co działo się na trybunach. Zgromadzeni kibice pokazali, że w chwilach trudnych potrafią się zjednoczyć.

Fani piłki nożnej minutą braw wsparli Cristiano Ronaldo i jego partnerkę, Georginę Rodriguez, którzy przed kilkoma dniami przekazali wiadomość o śmierci ich nowo narodzonego syna. Rodzina Cristiano Ronaldo bardzo doceniła ten gest. W mediach społecznościowych podziękowała kibicom "The Reds" za wspaniałą postawę.

Reklama

Z kolei, mama Cristiano, Dolores Aveiro, opublikowała w sieci wers z Księgi Przysłów Biblii.

Cristiano Ronaldo otrzymał wsparcie od fanów

Cristiano Ronaldo i Georgina Rodriguez w poniedziałek przekazali wstrząsającą informację. W mediach społecznościowych ukazał się komunikat, w którym podali, że ich nowo narodzony syn nie żyje.

Ukochana piłkarza spodziewała się bliźniąt. Niestety wkrótce po porodzie jedno z dzieci zmarło. Później wyszło na jaw, że Georgina rodziła w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Pierwotnie planowano, że bliźnięta przyjdą na świat w Madrycie. Lekarze nalegali wcześniej, aby wykonać cesarskie cięcie.

Strata dziecka to niewyobrażalna tragedia. Na szczęście w tym trudnym czasie Cristiano Ronaldo ma wsparcie ze strony kibiców. Podczas wczorajszego meczu fani Liverpoolu oraz sympatycy Manchesteru United w siódmej minucie spotkania minutą braw złożyli Ronaldo kondolencje. Co więcej, kibice gości odśpiewali kultowy hymn Liverpoolu "You'll Never Walk Alone". Tego dnia Portugalczyk nie pojawił się na stadionie.

Juergen Klopp po zakończeniu spotkania oświadczył, że tego dnia wsparcie okazane piłkarzowi było znacznie ważniejsze niż wynik.  

Zobacz też:

Patrycja Tuchlińska spędziła Wielkanoc w tropikach. Nie było obok niej ukochanego?

Justyna Żyła i Marcelina Ziętek mają ze sobą wiele wspólnego. Prawda wyszła przypadkowo

Upiorna moda w Rosji. Wracają symbole Związku Radzieckiego, Stalin i kult Armii Czerwonej

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Cristiano Ronaldo | Georgina Rodriguez
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy