Czechy w szoku! Znana piosenkarka Iveta Bartošová nie żyje. Skoczyła pod pociąg!
48-letnia czeska piosenkarka Iveta Bartošová popełniła samobójstwo, skacząc pod pociąg.
Do zdarzenia doszło 29 kwietnia o godzinie 11.30 w praskiej dzielnicy Uhrinevsi - donosi czeski tabloid Blesk. cz.
Kobieta dokładnie zaplanowała samobójstwo, wybierając torowisko znajdujące się nieopodal jej domu i wykorzystując moment, kiedy nikogo nie było w domu.
Od kilku lat walczyła z depresją. Miała również problemy z uzależnieniem od alkoholu i leków uspokajających; za sobą wygraną walkę z rakiem.
Zostawiła krótki list, w którym pożegnała się z mężem: "Będę za tobą tęsknić gdzie indziej" - napisała. Mężczyzna poszedł jej szukać. Gdy zdał sobie sprawę, że coś się dzieje na torach, udał się tam i zobaczył martwe ciało żony pod czarnym brezentem.
Ewa P., sąsiadka, która widziała Ivetę żywą jako ostatnia, twierdzi, że była bardzo spokojna, szła powoli, w kapeluszu na głowie.
Informację o śmierci artystki potwierdziła policja i bliscy. Obecnie na całym odcinku wstrzymany jest ruch kolejowy.
Bartošová 8 kwietnia skończyła 48 lat. Piosenkarka zmarła na torach - podobnie jak jej wielka miłość Sepesi Petr.