Czerwony dywan w Cannes. Mogą po nim przejść tylko wybrani
Czerwony dywan w Cannes to jeden z najbardziej rozpoznawalnych obrazów Międzynarodowego Filmowego Festiwalu, który co roku odbywa się w sercu Lazurowego Wybrzeża. Prestiżowa impreza to nie tylko filmy. Czerwony dywan w Cannes to od lat najmocniejszy jej akcent, a stąpanie po nim to magiczna chwila i symbol sukcesu, o którym marzy każda gwiazda kina.
Czerwony dywan w Cannes to drugoplanowy bohater międzynarodowego festiwalu. Pojawienie się na nim to moment niezwykłego prestiżu, a jedynym sposobem, by dostać się na czerwoną arterię prowadzącą do pałacu, to wynajęcie limuzyny. Z jednej strony to rytuał, z drugiej wynajęcie limuzyny determinują kreacje z długimi trenami, ciasnymi gorsetami oraz wymagające szpilek. Dla specjalnie oznaczonych aut pustoszeje główna ulica wzdłuż promenady.
Kolor czerwony już od czasów starożytnych był związany z wysokim statusem. Zanim na dobre zagościł na słynnych 24 stopniach Pałacu Festiwalowego, który został zbudowany specjalnie na potrzeby tej imprezy, po raz pierwszy czerwony dywan pojawił się podczas rozdania Oscarów w 1961 roku.
Zobacz także: Cannes: najbardziej odkryte kreacje w historii festiwalu. To one pokazały za dużo!
Czerwony dywan w Cannes oficjalnie debiutował niemal dwadzieścia lat później, a wszystko za sprawą pewnego dziennikarza. W 1984 roku Yves Mourousi francuski prezenter został poproszony o to, by zorganizować wchodzenie światowych gwiazd po schodach. Mourousi postanowił nadać temu wydarzeniu wzniosłego charakteru.
Francuski dziennikarz oddzielił fotoreporterów, fanów i reporterów od gwiazd, które w Cannes na projekcję filmowych arcydzieł udają się czerwonym dywanem. Tym samym festiwal nabrał wzniosłego charakteru, a filmowe gwiazdy mogą celebrować święto kina na czerwonym dywanie. Ten już na stałe wpisał się w tradycję Filmowego Festiwalu.
Czerwony dywan w Cannes ma 60 metrów długości i rozciąga się na wspomnianych 24 stopniach Pałacu Festiwalowego. Co ciekawe, w 2021 roku dywan został skrócony o połowę. W ten sposób organizatorzy festiwalu w Cannes chcieli wyrazić swoją troskę o środowisko. Tradycyjny czerwony dywan w Cannes został więc zastąpiony krótszym, wykonanym z materiałów z recyklingu.
Zobacz także: Gwiazda schyliła się i pokazała za dużo na czerwonym dywanie w Cannes! Piersi na wierzchu!
Czerwony dywan w Cannes, aby prezentował się jak najlepiej, jest wymieniany trzy razy w ciągu dnia przez cały okres trwania festiwalu. Szacuje się, że oprócz filmowych gwiazd, samych dziennikarzy na czerwonym dywanie jest 5 tysięcy. Wydeptany kończy w samochodach osobowych. Okazuje się, że czerwony dywan w Cannes jest poddawany recyklingowi do produkcji dywaników samochodowych.
Czerwony dywan w Cannes i moment pojawienia się na nim największych gwiazd kina często przyćmiewa same produkcje. Wystarczy wspomnieć Julię Roberts, która pojawiła się na czerwonym dywanie w czarnej sukni wieczorowej, ale bez butów. Wejście po schodach do Pałacu Festiwalowego miało być formą protestu przeciwko sztywnej formie festiwalu.
Podczas jednego z nich i premiery "Carol" z Cate Blanchett pond 50 kobiet nie mogło wejść do filmowego pałacu. Zabroniono im wstępu, ponieważ kobiety miały... płaskie obuwie. Trudno się temu dziwić, bo organizatorzy dbają o to, aby wygląd festiwalowych gości podkreślał odświętny charakter. Podczas premierowych pokazów goście są proszeni o założenie eleganckiego i wieczorowego stroju, zakładanego po godz. 18.
Czerwony dywan w Cannes co roku jest świadkiem niezwykłych kreacji, ale również modowych wpadek. Supermodelka Bella Hadid zaprezentowała "najbardziej skandalizującą kreację wszech czasów". Wszystko przez wysokie, odsłaniające biodro rozcięcie jej sukni, które sugerowało, że Hadid była bez bielizny. Z kolei w 2005 roku obsunęło się ramiączko sukni Sophie Marceau, odsłaniając nagą pierś aktorki.
Zobacz także:
Cannes: Tych kreacji nikt dotychczas nie przebił. O nich się mówi!