Czubaszek "odstąpiła" aktorce swojego ukochanego. Nie skończyło się najlepiej
Barbara Wrzesińska trzy razy wychodziła za mąż. Ostatnie małżeństwo aktorki - z pisarzem Jackiem Janczarskim – wydawało się bardzo szczęśliwe, ale jednak rozpadło się z hukiem. Mało kto pamięta, że ich związek rozpoczął się od towarzyskiego skandalu. Gdy zaczęli romansować, Janczarski był narzeczonym... Marii Czubaszek, z którą Wrzesińska się przyjaźniła.
Barbara Wrzesińska poznała Jacka Janczarskiego, gdy była jeszcze żoną Macieja Maciąga. Pewnego dnia - na początku grudnia 1971 roku - wróciła do domu z teatru i zastała w swym mieszkaniu kilka osób, które, jak się okazało, przyszły, by świętować jej imieniny.
Wśród gości był tylko jeden mężczyzna, którego nie znała. Okazało się, że to Janczarski. Wcale się jej nie spodobał...
"Ktoś mi powiedział, że jest chłopakiem Marysi Czubaszek" - wspominała aktorka, opowiadając o nieżyjącym już pisarzu jego córce Mariannie, autorce książki "Jacek Janczarski. I tak dalej, i tak dalej...".
Kilka tygodni po tamtym wieczorze Wrzesińska spotkała Jacka na imprezie u ich wspólnego przyjaciela. Tym razem wydał się jej niezwykle interesujący, a w dodatku wyraźnie ją adorował, co sprawiało jej wielką przyjemność.
"Porywał mnie do tańca, prawił komplementy, opowiadał anegdoty" - opowiadała Mariannie Janczarskiej.
W jej małżeństwie nie działo się od pewnego czasu najlepiej, wszyscy jej znajomi wiedzieli, że w końcu odejdzie od Macieja, którego po prostu przestała kochać. Byli już prawie 10 lat po ślubie, razem wychowywali syna, ale tak naprawdę poza Pawełkiem niewiele mieli ze sobą nic wspólnego. W dodatku kłócili się niemal codziennie, więc aktorka uznała, że nie ma sensu tkwić w coraz bardziej toksycznym związku bez przyszłości, zwłaszcza że spotykała się już wtedy z Jackiem.
Pewnego dnia spakowała się, zabrała syna i przeniosła z Marszałkowskiej na Tuwima, gdzie w wynajmowanym M4 mieszkał Janczarski.
O tym, że mają romans, wiedzieli wszyscy, oprócz męża Barbary. Maria Czubaszek, która uchodziła za dziewczynę Jacka, bez najmniejszego problemu "odstąpiła" go aktorce.
"On potrzebował kobiety, która będzie dominująca. Ja taka nie jestem, nie nadaję się do rządzenia, a Basia owszem. Wiedziałam, że chociaż Jacek jest fantastycznym facetem, to z nas nic nie będzie" - napisała po latach w jednej ze swych książek.
Znajome, z Agnieszką Osiecką na czele, odradzały Barbarze Wrzesińskiej rozwód, ale ona uważała, że zasługuje na odrobinę szczęścia. Co prawda dekadę wcześniej liczyła, że po bardzo krótkim pierwszym małżeństwie odnajdzie je u boku Macieja Maciąga, ale dopiero teraz była pewna, że spotkała właściwego mężczyznę.
"Wpadłam jak śliwka w kompot, wierząc, że wreszcie trafiłam na wspaniałego towarzysza życia. Jacek był idealny" - wspominała na kartach "I tak dalej, i tak dalej...".
Barbara Wrzesińska doskonale pamięta, że jej mama nie była zachwycona pomysłem poślubienia przez nią Jacka.
"Mówiła, że możemy być razem i bez ślubu. Ale mamę też zaczarował, uwielbiała go, zresztą z wzajemnością. Mówił: Żenię się z Baśką, bo jej mama mnie nie chce" - żartowała w rozmowie z córką swego trzeciego męża.
Barbara Wrzesińska jest przekonana, że Jacek Janczarski zakochał się w niej, bo była zupełnie inna niż ludzie, których nazywał swoimi przyjaciółmi.
"Później to wszystko, co mu się we mnie podobało, zaczęło działać na moją niekorzyść" - twierdzi dziś.
Pisarza drażniło, że obcy ludzie zaczepiają jego żonę na ulicy, że w sklepie ktoś przepuścił ją poza kolejką, że ciągle ktoś prosi ją o autograf. Coraz bardziej się od niej oddalał...
Nie jest tajemnicą, że bezpośrednim powodem rozstania Barbary i Jacka była zdrada, której miał dopuścić się Janczarski. W 1981 roku aktorka dostała rolę w filmie Leszka Wosiewicza "Wigilia'81". Partnerowała jej młodsza od niej o 17 lat Ewa Błaszczyk. Mąż odwiedzał Basię na planie, a podczas jednej z wizyt zauroczył się Ewą. Z wzajemnością.
Po rozwodzie z Janczarskim Wrzesińska nie otworzyła już swojego serca przed żadnym mężczyzną. Jacek natomiast ułożył sobie życie z Ewą Błaszczyk, z którą doczekał się dwóch córek - bliźniaczek Marianny i Aleksandry - i z którą był aż do śmierci.
Jacek Janczarski zmarł 2 lutego 2000 roku z powodu tętniaka aorty.
Zobacz także:
Pilne wieści ws. córki Błaszczyk. Nagle przejęta Ewa wyszła ze szpitala i oficjalnie ogłosiła
Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Los surowo obszedł się z Ewą Błaszczyk
Nie jest tak, jak wszyscy myślą. Błaszczyk płaci wysoką cenę
Źródła:
1. Książka M. Janczarskiej "Jacek Janczarski. I tak dalej, i tak dalej...", wyd. 2023.
2. Książka M. Czubaszek "Nienachalna z urody", wyd. 2016.