Czwarty odcinek "Tańca z gwiazdami" przyniósł wielką zmianę. Z programem pożegnały się dwie pary
"Taniec z gwiazdami" w wielkim stylu wrócił na antenę Polsatu. Taneczne show jest prawdziwym przebojem wiosennej ramówki. Trzeci odcinek przyniósł widzom wiele emocji, jednak do prawdziwego przetasowania doszło w najnowszej odsłonie. Tym razem z programem pożegnały się aż dwie pary celebrytów. Kto pozostał w grze, a kto nie ma już szans na zdobycie Kryształowej Kuli?
Za nami kolejny odcinek 14. edycji "Tańca z gwiazdami". Tym razem taneczny show Polsatu wzbudza szczególne emocje już od samego początku - wszystko dlatego, że o Kryształową Kulę rywalizują najgorętsze nazwiska polskiego show-biznesu. Fani zmagań na parkiecie mogą oglądać popisy takich gwiazd jak Filip Chajzer, Maffashion, Maciej Musiał i Roksana Węgiel.
Poziom tanecznego show Polsatu jest tak wysoki, że trudno jednoznacznie wytypować zdecydowanego faworyta. Widowisko jak zwykle poprowadził niezawodny duet gospodarzy, czyli Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna, a występy tancerzy ocenia, w którego skład wchodzą: Iwona Pavlović, aktorka Ewa Kasprzyk, tancerz Rafał Maserak i choreograf Tomasz Wygoda.
Ostatnio z programem pożegnała się Małgorzata Ostrowska-Królikowska. W dzisiejszym odcinku swoją przygodę z "Tańcem z gwiazdami" zakończą aż dwie pary. Kto odpadł z wyścigu po Kryształową Kulę?
Jako pierwsi na parkiecie zaprezentowali się Aleksander Mackiewicz i Izabela Skierska, którzy zatańczyli gorącą cha-chę.
"Może to nie jest jedyny tańczący Aleksa Mackiewicz, ale ten jest najlepszy" - powiedział prowadzący Krzysztof Ibisz.
"Cha-cha to jest igraszka kobiety i mężczyzny, ale też igraszka z rytmem, wy mieliście i jedno, i drugie" - oceniła Rafał Maserak.
"Płynęliście w tym" - dodał Tomasz Wygoda.
"Nie wiem, co ty z nim robisz, ale on sam podnosi sobie poprzeczkę (...)" - zachwycała się Iwona Pavlović.
Para, która otworzyła czwarty odcinek tanecznego show Polsatu, zapisała na swoim koncie 35 punktów.
Blogerka modowa, znana internautom jako Maffashion, zatańczyła ze swoim partnerem Michałem Danilczukiem quick stepa do piosenki Marka Grechuty "Wiosna". Czy ich występ przypadł do gustu jurorom?
"To jest twój najgorszy taniec" - podsumowała bezpardonowo Iwona Pavlović.
Cieszę się, że wybraliście Grechutę (...) Julia, widać, że ty kochasz życie, a tańczycie tak, że aż pióra lecą" - pocieszyła celebrytów Ewa Kasprzyk.
"Zabrakło trochę siły w tym tańcu" - dodał z kolej Rafał Maserak.
Te niedociągnięcia odbiły się na końcowym rezultacie i w związku z tym Maffashion i Michał zdobyli łącznie 27 punktów.
Na zaprezentowanie argentyńskiego tanga zdecydowała się teatralna gwiazda Beata Olga Kowalska i Mieszko Masłowski.
"Tu powstał nowy gatunek, który można nazwać italo tango" - powiedział przejęty Krzysztof Ibisz.
"Od twojego pierwszego tańca bardzo się rozwinęłaś, to było prawdziwie aktorskie przedstawienie" - oceniła Ewa Kasprzyk.
"Wszystko to, co nie było tangiem, było lepsze niż to, co było tangiem" - podsumowała enigmatycznie jak zwykle surowa Iwona Pavlocić.
"Ja po raz pierwszy podczas występu w "Tańcu z Gwiazdami" naprawdę dobrze się bawiłam" - odpowiedziała na to partnerka Mieszka Masłowskiego.
Jurorzy bardzo chłodno przyjęli argentyńskie tango i przyznali parze jedynie 22 punkty.
Na liryczną i klasyczną kompozycję postawił Maciej Musiał i Daria Syta, którzy zaprezentowali angielski walc do piosenki "You are so beatiful".
"Od razu weszłam w wasz taniec (...) trochę błędów technicznych się pojawiło, ale pięknie Darię utrzymałeś. (...) Z błędami technicznymi - jestem zauroczona twoim tańcem" - skomplementowała tancerzy Iwona Pavlović.
"Stworzyliście prawdziwą sztukę tym tańcem" - zachwycała się Ewa Kasprzyk.
Nic dziwnego, że zachwyceni występem jurorzy wystawili aktorowi i tancerce wysoką notę. Maciej Musiał i Daria Syta otrzymali 32 punkty.
W poprzednim odcinku Anita Sokołowska i Jacek Jeschke za walca angielskiego do muzyki grupy ABBA dostali aż 35 punktów. Trudno się dziwić, że w kolejnym odcinku liczyli na jeszcze lepszy wynik.
Do zadania podeszli bardzo ambitnie i przedstawili najtrudniejszy taniec standardowy, czyli fokstrot.
"Milczenie jest złotem, więc milczę, bo to był taniec na złoto" - zaanonsowała podekscytowana Iwona Pavlović.
"Ciary, ciary" - krzyczała Ewa Kasprzyk.
Tancerze poprawili swój rekord sprzed tygodnia i otrzymali od sędziów 39 punktów! Do perfekcji zabrakło tylko jednego "oczka".
Kamil Baleja i Magdalena Perlińska także wysoko zawiesili sobie poprzeczkę i zatańczyli na parkiecie "Tańca z gwiazdami" wyjątkowo wymagającego fokstrota.
"Ja jestem starym lisem i zauważyłem, że kroków slow było trochę za mało" - powiedział Rafał Maserak.
"Ładnie zacząłeś, ale myślałem, że będzie więcej swobody" - dodał Tomasz Wygoda.
"Mieliśmy problem z suknią, państwo tego nie zauważyli" - zdradził Kamil Baleja.
Jurorzy nie byli zbyt hojni dla Kamila i Magdaleny i para mogła liczyć jedynie na 20 punktów.
Jako kolejni w wyścigu po Kryształową Kulę wystartowała Dagmara Kaźmierska w duecie z Marcinem Hakielem. Jak do tej pory para prezentowała się nieco poniżej oczekiwań. Tym razem zdecydowali więc dać z siebie wszystko.
Jak zatańczyli rumbę?
"Ja ciebie uwielbiam za to, że jesteś taka bezpośrednia (...), ale ty nawet nie próbowałaś uwieść tego Hakiela" - ocenił Rafał Maserak.
"Moje buty płaczą, twoje buty płaczą, ale to nie była rumba" - skwitowała Iwona Pavlović.
20 punktów - tyle udało się zdobyć "Królowej życia" i Marcinowi Hakielowi, czyli parze numer 8.
Jedno z największych odkryć "Tańca z gwiazdami", czyli para w składzie Krzysztof Szczepanik i Sara Janicka, zatańczyli na parkiecie walca wiedeńskiego.
"Bardzo, ale to bardzo podobał mi się sam początek" - zaczęła Iwona Pavlović.
"To było pokazanie nowego stylu walca wiedeńskiego, który może być tańczony na Broadwayu" - dodała Ewa Kasprzyk.
"Rozkwitasz na faworyta programu" - powiedział z przejęciem Rafał Maserak. "Na parkiecie stajesz się wielki" - wtórował mu Krzysztof Ibisz.
Aktor ze swoją partnerką uzyskał aż 39 punktów.
Filip Chajzer i Hanna Żudziewicz w poprzednim tygodniu za swojego walca wiedeńskiego uzyskali 30 punktów, tym razem chcieli więc przynajmniej wyrównać swój rekord.
"Było radośnie, żywiołowo" - powiedział Tomasz Wygoda.
"Filipie, bardzo chciałabym powiedzieć, że kocham tę edycję, bo tu są same osobowości, nawet jak źle tańczycie" - powiedziała Iwona Pavlović z rozbrajającą szczerością.
"Taniec sprawia, że jestem lepszym człowiekiem" - dodał Filip Chajzer. Za taniec para otrzymała 25 punktów.
Następnie swoją formę mieli okazję zaprezentować Michał Kassin i triumfatorka Eurowizji Junior - Roxie Węgiel.
"Ta dziewczyna nie ma jeszcze dwudziestu lat, a w poprzednim odcinku miała czwórkę z przodu" - zażartował Krzysztof Ibisz, nawiązując do kompletu punktów, który zdobyła para.
Jak poszło im podczas prezentowania walca angielskiego przy szlagierze "Moon River"?
"Jesteś brylantem tej edycji" - zaskoczyła entuzjazmem Iwona Pavlović.
"Byliście ładnie połączenie (...) powiem, że jesteś uzdolniona i jesteś super tancerką" - dodał Rafał Maserak.
Jak można się było spodziewać - para otrzymała bardzo wysokie noty i zapisała na swoim koncie 39 punktów.
Tym razem - zgodnie z zapowiedziami - z programem pożegnały się dwie pary. Z wyścigu o Kryształową Kulę opadła Beata Olga Kowalska wraz z Mieszkiem Masłowskim, a także Filip Chajzer i Hanna Żudziewicz.
Zobacz też:
Julia Kuczyńska skarży się na uciążliwą dolegliwość. Co z występem Maffashion w "Tańcu z gwiazdami"?
Aż 2 pary odpadną w najbliższym "Tańcu z Gwiazdami". Oni mogą zacząć się stresować
"Taniec z Gwiazdami": Iwona Pavlović mówi prawdę o wnuku
