"Czytałam, że jestem mężczyzną"
Karolina Szostak szczerze o okrucieństwie internautów.
Prezenterka Polsatu w rozmowie ze stylistką Dorotą Wróblewską opowiada, że gdy w sieci furorę zrobił spreparowany filmik pokazujący, jak prowadzi "Wydarzenia" w bluzce z ogromnym dekoltem, "pisali do niej mężczyźni z całego świata". Wyznaje, że została zalana negatywnymi komentarzami, najczęściej anonimowymi.
"Czytałam na swój temat, że byłam mężczyzną, ze jestem podobna do Sylwestra Stallone i wiele innych przykrych słów i tak dalej" - zwierzyła się na blogu Wróblewskiej. Utrzymuje jednak, że się tym nie przejęła, bo nie ma kompleksów i zna swoją wartość.
"Nie będę ukrywać swojego rozmiaru, bo nie czuję się gorzej od kobiet, które mają rozmiar 36. Plus size jest powyżej rozmiaru 40. Ja mam plus size z powodu dużego rozmiaru biustu. Nie mam o to pretensji do losu i czuje się atrakcyjną kobietą. Lubię siebie i nie mam kompleksów związanych ze swoim rozmiarem. Chodzę na siłownię, ćwiczę i pogodziłam się, że los obdarował mnie kobiecą sylwetką. Można powiedzieć, że plus size mam w genach po swojej mamie, która jest piękną kobietą" - tłumaczy.