Dagmara Kaźmierska otwarcie opowiedziała o konflikcie z Edzią. Dostrzega światełko w tunelu
Dagmara Kaźmierska (48 l.) i Edyta Nowak-Nawara (43 l.) niegdyś były najlepszymi przyjaciółkami. Nie wiadomo dokładnie, co je poróżniło, w każdym razie Kaźmierska wyjaśniła w podcaście Dowborów, że „Edzi wagonik się odpiął”. Proroczo przepowiedziała wówczas, że "nie zajedzie daleko bez lokomotywy”. Ostatnio jednak pojawił się cień nadziei…
Medialna kariera Dagmary Kaźmierskiej, ambitnej bizneswoman z Kłodzka, zaczęła się przypadkiem. Jak wspominała sama Dagmara, jej syn chciał zostać aktorem, więc zabrała go na casting. Tam wpadła w oko reżyserowi, który zachwycił się nią do tego stopnia, że postanowił stworzyć wokół niej i jej znajomych cały program.
Tak narodził się realisty show „Królowe życia”, do którego Dagmara ściągnęła dwoje swoich najbliższych przyjaciół: Jacka i Edzię.
Edyta Nowak-Nawara przeżyła w programie chwile wielkiego szczęścia oraz ogromnego smutku. W finałowym odcinku 8. sezonu „Królowych życia” pokazano jej ślub z Adamem Nawarą i oficjalnie potwierdzono, że spodziewają się wspólnego dziecka.
Niestety, celebrytka straciła ciążę. Realizatorzy pokazali, jak Dagmara pocieszała załamaną przyjaciółkę. Wtedy jeszcze relacje między nimi układały się znakomicie. Edyta trzymała się na dalszym planie, nie pozostawiając wątpliwości co do tego, kto jest najjaśniejszą gwiazdą programu.
Z czasem jednak nabrała swobody w relacjonowaniu swojego życia prywatnego na Instagramie i chwaleniu się licznymi przeróbkami, jakim się poddała.
Kaźmierska zaczęła podejrzewać Edzię o to, że próbuje zagrozić jej popularności. Jak wyznała w podcaście "Domówka u Dowborów":
„Edzia nagle jakby zaczęła myśleć o solowej karierze. Tak mi się wydaje. Odpięła wagonik od lokomotywy. Ona cały czas gwiazdorzy i tak mi zaczynali ludzie pisać. Edzi wagonik się odpiął, ale Edzia nie pomyślała, że wagonik nie zajedzie daleko bez lokomotywy. Niestety, o tym Edzia nie pomyślała".
Słowa Kaźmierskiej okazały się prorocze. Pozbawiona wsparcia przyjaciółki Edyta jakby straciła pewność siebie. Od miesięcy w ogóle nie pokazuje się na Instagramie, a ostatnią relację z lipolizy iniekcyjnej zamieściła ponad półtora roku temu.
Być może Kaźmierska uznała, że była przyjaciółka wystarczająco odpokutowała już swoje gwiazdorskie zapędy i wyciągnęła wnioski z porażki, bo ostatnio zaczęła wspominać o odnowieniu kontaktów. W rozmowie ze „Światem Gwiazd” dała do zrozumienia, że jeśli chodzi o jej relacje z Edzią to dostrzega światełko w tunelu:
„Nie, no tęsknię za moją Edką Fredką, ale jakoś nie było kiedy, nie było jak (…) Nie, nie, nie. Edzia nie zadzwoniła, ja też nie zadzwoniłam i dalej tęsknię”.
Cóż, może to ze zmęczenia po treningach z Marcinem Hakielem do wiosennej edycji „Tańca z Gwiazdami” tak się Dagmarze zebrało na refleksje... W każdym razie szansa dla Edzi rysuje się wyraźnie. Jak dała do rozumienia Kaźmierska, bez względu na to, o co im poszło, z perspektywy czasu to już nie wydaje jej się aż takie istotne:
„No pokłóciłyśmy się, ale ludzie się kłócą. Ja cię, Edzia moja, kocham, dalej. Może czasem cię poklepie za dużo pyskiem, ale już ty mnie znasz, Edzia. A przecież góra z górą się nie zejdzie, a człowiek człowiekiem zawsze”.
To naprawdę wygląda na otwarte, długoterminowe zaproszenie. Myślicie, że Edzia skorzysta?
Zobacz też:
Edzia z „Królowych życia” zniknęła z Instagrama. Kaźmierska wykrakała?
Kaźmierska i Hakiel przyłapani. Tancerz miał nietęgą minę
Dagmara Kaźmierska wyszła na parkiet bez grama makijażu. Jej pląsy to hit
