Damięcki zwrócił się do zmarłego ojca. Ależ ciarki. "Dałeś radę"
Maciej Damięcki zagrał swoją ostatnią rolę w filmie "Cisza nocna", który właśnie trafił do kin. Jego syn, Mateusz Damięcki, wspomniał ojca emocjonalnym wpisem na Instagramie, podkreślając piękną kreację aktorską w nowej produkcji.
Od śmierci Macieja Damięckiego lada chwila minie rok - legendarny aktor odszedł po chorobie nowotworowej 17 listopada 2023 roku. Był ojcem aktorów Mateusza Damięckiego i Matyldy Damięckiej, a także stryjem Grzegorza Damięckiego. W chwili śmierci miał 79 lat. Aktor za życia zdążył zagrać rolę w filmie "Cisza nocna", który właśnie wchodzi do kin. Z tej okazji syn Damięckiego pokusił się na Instagramie o pełen emocji wpis.
Maciej Damięcki w "Ciszy nocnej" odegrał rolę 80-letneigo aktora Lucjana, który zostaje oddany przez syna do domu opieki społecznej. Premiera produkcji odbyła się 29 października i nie zabrakło na niej pociech Macieja Damięckiego. Po seansie Mateusz postanowił napisać parę słów na Instagramie. Co ciekawe, zwrócił się bezpośrednio do swojego taty, zauważając, że choć ten nie doczekał się projekcji filmu, to stworzył niesamowitą kreację aktorską.
"Tato. Zagrałeś w horrorze! Takim najprawdziwszym! No wiesz, takim z muzyką jak z horrorów, mrocznym, takim, że potworny potwór jest tuż za rogiem, Ty jeszcze tego nie wiesz, a całe kino już wie. Zawsze chciałeś, każdy aktor by chciał. I zagrałeś pięknie. Piszę, bo nie widziałeś. Ale ja widziałem. Dałeś radę" - czytamy.
Maciej Damięcki już wcześniej pisał do obserwatorów ws. filmu "Cisza nocna" z udziałem swojego ojca. We wrześniu informował, że aż trudno mu opisać, jak wielkie wrażenie zrobiła na nim ostatnia produkcja ze zmarłym aktorem. "Kochani. Mój tata zagrał główną rolę w pięknym filmie "Cisza nocna". "To był ostatni jego film. Widziałem ten obraz. Na takim specjalnym pokazie, prawie rok temu. Już po tym, jak tata odszedł. Trudno jest mi pisać jakie wrażenie zrobiła na mnie 'Cisza'. A przede wszystkim, jakie wrażenie zrobił na mnie mój tata" - przekazał na początku komunikatu.
Syn aktora wyjawił, że jego ojciec w filmie zdołał stworzyć nietuzinkową kreację. Zachęcił wszystkich widzów, by prędko kupili bilety na seanse w kinach. "Ten arcyciekawy paradoks... pozwalający aktorom powoływać do życia postaci całkiem obce i nowe, często odmienne od ich rzeczywistego wyglądu i ich natury, jednocześnie będące integralną ich częścią. Dziękuję Wam za to, że byliście przyjaciółmi dla mojego taty, że dbaliście o niego na planie i że mógł wziąć udział w produkcji, która zapisze jego obraz i wrażliwość w pamięci wielu ludzi, mam nadzieję, bardzo wielu ludzi" - podsumował.
Zobacz też:
Lipowska niedawno grała z Damięckim. Wyjawiła prawdę o jego samopoczuciu
Damięcki może zostać pochowany na Powązkach. Zarządcy ucinają plotki
Krzysztof Ibisz nie mógł przejść obojętnie wobec smutku Damięckich. Tak pożegnał ich ojca