Daniel Martyniuk nie odpuszcza byłej żonie! Teściowie ujawnili prawdę
Od kilku dni Daniel Martyniuk (31 l.) i jego rozprawa rozwodowa z Eweliną budzi w mediach sporo emocji. Wszystko za sprawą obelg i przykrych zarzutów wobec matki swojego dziecka. W końcu rodzice byłej już żony Daniela zabrali głos w sprawie rozwodu córki i ataków ze strony rodziny Martyniuka.
Daniel Martyniuk, czyli syn króla disco polo Zenona Martyniuka (51 l.,), ewidentnie pogubił się w życiu. Dobrobyt zapewniony przez znanego ojca (sprawdź nową piosenkę!) i bezgraniczna miłość matki sprawiły, że chłopak od kilku miesięcy sukcesywnie staje się bohaterem coraz to nowych skandali.
W ostatnich dniach głośno jest o rozwodzie Daniela z Eweliną. Kilka dni temu młody Martyniuk wyśmiał publicznie wizerunek matki swojego dziecka, krytykując jej wygląd. Jakby tego było mało, syn Zenka cały czas podtrzymuje, że Ewelina związała się z nim tylko dla pieniędzy.
"Moje małżeństwo nie mogło przetrwać, bo Ewelina może i mnie kocha, ale najbardziej jej zależało na kasie i życiu w blasku fleszy. Jej rodzina też jest specyficzna. To właśnie przez nią są wszystkie kłopoty" - mówi "Twojemu Imperium" Daniel.
Tego samego zdania jest Danuta Martyniuk, która również nie przebierała w słowach, jeśli chodzi o byłą synową.
"Na wnuczkę 1200 zł nie będę żałować, ale Ewelinie z jakiej racji? Zaraz znajdzie sobie faceta i my mamy ich utrzymywać? Niech się weźmie do roboty, a nie zdziera z Zenka" - zdradza "Twojemu Imperium" oburzona Martyniukowa.
W końcu miarka się przebrała i teściowie Daniela Martyniuka zabrali głos w sprawie rozwodu córki i oskarżeń związanych z jej rzekomą miłością do pieniędzy Daniela.
"Ewelina nie wyszła za Daniela dla pieniędzy, bo mamy swoje" - wyznała Bogumiła z Rusocic w rozmowie z "Faktem".
Faktycznie, Ewelina pochodzi z zamożnej rodziny, która posiada gospodarstwo o powierzchni 30 hektarów, a dodatkowo 360 ha dzierżawią. Rodzina byłej żony Martyniuka zajmuje się na co dzień produkcją wysokiej jakości gęsi i indyków. W zeszłym tygodniu honorową odznakę "Zasłużony dla rolnictwa" wręczył im sam minister rolnictwa, Krzysztof Ardanowski.
Mama Eweliny wyjaśniła, że nie spodziewała się po Martyniuku takiego zachowania, gdyż kilka lat temu wydawał się zupełnie innym chłopakiem.
"Gdy brali ślub, nic nie zwiastowało, że tak się to potoczy. Jest nam bardzo przykro. Ciężko nam to komentować. Musimy się wyciszyć. Teraz najważniejsze, że Ewelina i Laura są z nami całe i zdrowe.
Ich spokój jest naszym priorytetem. Sądziłam, że Daniel jest inny. Jedynym plusem z tego małżeństwa jest to, że mamy najwspanialszą wnuczkę na świecie" - wyjaśniła "Faktowi" rozczarowana matka Eweliny.
Mamy nadzieję, że to już koniec medialnej afery związanej z Danielem Martyniukiem i jego byłą żoną Eweliną. Oby syn gwiazdora zrozumiał, że najważniejsze powinno być teraz dobro jego córeczki Laury.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: