Reklama
Reklama

Daniel Martyniuk nieopatrznie zdradził ws. swojego małżeństwa. Teraz już wszystko jasne

Daniel Martyniuk ma niezwykłą umiejętność wywoływania afer. W tę ostatnią, którą pod koniec ubiegłego roku żyły wszystkie media, zaangażowani byli nie tylko jego rodzice, ale i żona, Faustyna. Od tego czasu nie było jasne, jak obecnie wyglądają relacje spodziewającej się dziecka pary. Teraz syn króla disco polo sam nieopatrznie wszystko ujawnił. To mówi samo za siebie...

Daniel Martyniuk publicznie zwrócił się do ojca. Tą aferą żyli wszyscy

W przeszłości Daniel Martyniuk dał się poznać jako dość niestabilny emocjonalnie mężczyzna, na którego zachowanie niestety często mają wpływ również napoje wysokoprocentowe i inne środki. Problem w tym, że w takim stanie syn gwiazdora zaczął sięgać po telefon, co nie kończyło się dla niego zbyt dobrze. Jego filmik z początku grudnia ubiegłego roku wywołał prawdziwy skandal.

"Cześć, kochany tatusiu. Życzę ci więcej takich (...) koleżków (...) - wszyscy, którzy na tobie zbijają hajs i tej całej reszty, a o synu zapominasz... Kocham cię, tatusiu... Pozdrawiam cię! Dawaj jeszcze innym, żeby wszyscy mieli super, tylko twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze (...)" - wykrzyczał wówczas do obiektywu, po czym pokazał niecenzuralny gest i kazał Zenkowi wręcz "zapchać się" pieniędzmi.

Reklama

Iskrzy na linii teściowa-synowa. Faustyna nagle przekazała nowinę

Sprawy nie mogła przemilczeć jego mama, Danuta Martyniuk. Wyraźnie poruszona i zirytowana, co rusz ujawniała nowe informacje na temat ich prywatnych spraw. Przyznała, że jedynak wydzwaniał również do niej, domagając się nowego samochodu, i że w takich sytuacjach ona zwykle blokuje jego numer. Ponoć rodzice wielokrotnie próbowali nakłonić 35-latka do skorzystania z fachowej pomocy, ale na nic się to zdało.

Ponad dwa miesiące później mama Daniela oznajmiła, że żałuje swojej zbyt nagłej reakcji, jakże innej od tej, którą zaprezentował w tamtym czasie jej mąż. Zwłaszcza że kobieta wdała się też wówczas w medialną wymianę zdań ze swoją synową. Wzajemnym pretensjom i żalom nie było końca. A żeby było jeszcze ciekawiej, to Faustyna wykorzystała tę okazję, aby ogłosić, że... jest w ciąży.

Potem trudno było stwierdzić, jak całe to zamieszanie wpłynęło na relację młodych małżonków. Teraz już chyba wszystko jasne...

Daniel Martyniuk nieopatrznie wyjawił na temat swojego małżeństwa. Teraz już wszystko jasne

Sprawa przycichła, ale tylko na jakiś czas. Już w walentynki młody Martyniuk ponownie pokazał się w mediach społecznościowych w stanie wskazującym, co nie umknęło uwadze internautów. Trudno więc powiedzieć, czy aspirujący wokalista spędził święto zakochanych ze swoją partnerką.

Bez wątpienia nie zapomniał o niej jednak w Dniu Kobiet. To właśnie wtedy Faustyna pochwaliła się w sieci uroczym prezentem od partnera. Być może chciała w ten sposób ukrócić plotki na temat kryzysu w ich związku, którego jeszcze w trakcie afery broniła, twierdząc, że "wszystko jest u nich okej". Później jednak jej mąż sporo podróżował w samotności i nie wydawał się specjalnie przejęty rychłym przyjściem swojego drugiego dziecka na świat.

Teraz Daniel znowu wrócił na Instagrama. Na opublikowanym przez niego nagraniu widać, że mężczyzna wciąż nosi obrączkę. Czyżby było to najlepsze potwierdzenie, że między nim a żoną wszystko układa się w jak najlepszym porządku? Zapewne czas pokaże.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Daniel Martyniuk po serii afer w końcu przerywa milczenie. "Nie takie rzeczy się robiło"

Wyszło, kiedy Daniel Martyniuk spotkał się z jedyną córką. Trudno uwierzyć...

Martyniukowie nie kryją, jak naprawdę wygląda ich relacja z wnuczką. Mówią o tym bez ogródek

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy