Daniel Martyniuk tłumaczy się z publicznego spożywania alkoholu! A jednak
Jeden z tabloidów doniósł ostatnio, że Daniel Martyniuk (31 l.) urządził sobie na białostockim rynku małą imprezkę, gdzie miał spożywać alkohol i zaczepiać przechodniów. Teraz syn Zenona Martyniuka zabrał głos w tej sprawie i przedstawia swoją wersję.
Chyba już nikt nie wierzy w to, że Daniel Martyniuk zacznie prowadzić spokojne życie wolne od używek i łamania prawa. Co rusz syn króla disco polo pakuje się w kłopoty, za które często staje przed sądem.
Na nic zdają się kary wymierzane przez wymiary sprawiedliwości...Co tym razem przeskrobał Daniel?
11 maja "Super Express" opublikował w sieci zdjęcia siedzącego na ławeczce młodego Martyniuka, popijającego piwo na rynku w Białymstoku. Z relacji świadków, do których dotarł tabloid, wynikało, że syn Zenka zaczepiał przechodniów i zakłócał porządek.
Daniel postanowił przedstawić swoją wersję wydarzeń, która znacznie odbiega od tych, prezentowanych przez tabloid.
Syn Danusi i Zenka zapomniał chyba, że spożywanie alkoholu w miejscach publicznych nie jest dozwolone w świetle polskiego prawa...
W którą wersje wierzycie?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: