Daniel Olbrychski i jego żona będą zeznawać w sprawie Rosati i Śmigielskiego!
Robert Śmigielski powołał Olbrychskich na świadków w sprawie o ustanowienie władzy rodzicielskiej nad małą Elizabeth. Aktorzy mają kosę z Weroniką Rosati (35 l.) od dłuższego czasu...
Nie ma dnia, aby tabloidy nie publikowały kolejnych rewelacji z życia Weroniki i jej byłego, z którym obrzucają się wzajemnie oskarżeniami.
Rodzice małej Elizabeth toczą teraz sądową batalię o ustanowienie praw rodzicielskich.
Podczas pierwszej rozprawy doszło między nimi do słownych przepychanek na korytarzu, czego świadkami byli reporterzy i przypadkowi ludzie.
Weronika oznajmiła, że amerykański sąd wydał zakaz zbliżania się Śmigielskiego do niej i ich córeczki. Lekarz orzekł, że w Polsce amerykańskie wyroki nie obowiązują.
Wygląda na to, że kolejna rozprawa może być jeszcze ciekawsza. Świadkami będą w niej państwo Olbrychscy. Swego czasu Krystyna Demska-Olbrychska zamieściła nawet list otwarty do Weroniki, w którym nazwała Rosati "podłą kłamczuchą".
"Będziesz unurzana w tyglu brudnej afery, którą żyje środowisko od wielu miesięcy. Nie znajdziesz sposobu na skuteczną kąpiel, tak jak dzisiaj nie może go znaleźć mężczyzna, którego wybrałaś na ojca swojej córeczki. Facet, który zapewnia Ci ciągle dobry status finansowy, który nie uchyla się od żadnych obowiązków, który jest odpowiedzialnym ojcem. (...)
Jestem zdumiona bezmyślnością i brakiem inteligencji dziennikarzy, którzy jeśli już próbują wykreować Cię na skrzywdzoną Matkę-Polkę, próbującą stanąć na czele innych matek, którym tylko się wydaje, że są w podobnej do Ciebie sytuacji. Życzę też rozwagi w dobieraniu słów i świadomości, że często kłamstewko motylkiem z ust wylatuje a bombą atomową do ślicznej buzi wraca. Tak najczęściej jest. Niestety dla kłamczuchy" - pisała Demska.
Rosati szybko odpowiedziała i zagroziła żonie Daniela sądem. Ponoć sprawa jest już w toku. Olbrychscy będą mieli okazję spotkać się z Weroniką nieco wcześniej i to też na sali sądowej. Śmigielski powołał ich na świadków w sprawie dotyczącej ustanowienia władzy rodzicielskiej nad małą Elizabeth.
"Fakt" już wieszczy, że Olbrychscy "pogrążą" Rosati. Sama Demska teraz jednak waży słowa...
"Przedstawię przed sądem całą prawdę" – odpowiada lakonicznie zapytana przez tabloid.
***