Reklama
Reklama

Daniel Olbrychski szczerze o Maryli Rodowicz: Wpędziła mnie w ostre picie

Nie jest tajemnicą, że Daniel Olbrychski miał kiedyś poważny problem z alkoholem. Dopiero niedawno aktor wyznał, że zaczął zaglądać do kieliszka przez... Marylę Rodowicz. "Wpędziła mnie w ostre picie" - twierdzi.

Na początku lat 70. Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski byli u szczytu swych karier. O względy piosenkarki, która właśnie wtedy nagrała nieśmiertelną "Małgośkę" (sprawdź!), zabiegał sam premier Józef Cyrankiewicz, a w aktorze, który akurat wcielił się w Kmicica w ekranizacji "Potopu", kochały się wszystkie dziewczyny.

Kiedy wyszło na jaw, że są parą, cała Polska kibicowała ich uczuciu! Nikt nie przypuszczał, że Maryla i Daniel wcale nie byli ze sobą szczęśliwi, a ich związek okazał się... toksyczny. Oboje zapłacili wysoką cenę za swą miłość.

Reklama

Daniel Olbrychski wspomina, że zakochał się w Maryli Rodowicz tak bardzo, że gotowy był zrobić dla niej wszystko. Zdarzało się, że jechał przez pół Polski tylko po to, by spędzić z nią choć kilka minut. Aktor nie kryje, że przez dwa lata nie odstępował ukochanej nawet na krok, a był przecież... żonaty (kiedy żona Monika Dzienisiewicz-Olbrychska w końcu kazała mu wybrać między nią a Marylą, wyprowadził się z domu i zamieszkał z piosenkarką).

"Jeździłem za Marylą we wszystkie miejsca, gdzie zapraszano ją na występy. Wydawało mi się, że związek z nią będzie najbardziej sielski w moim życiu" - opowiadał po latach.

Niestety, Daniel Olbrychski bardzo szybko zorientował się, że Maryla nie ma dla niego czasu.

"Żyła w wielkim pędzie, musiała dawać tyle koncertów, żeby jej muzycy mogli utrzymać rodziny. Ona zarabiała, a ja siedziałem samotnie w garderobie i zacząłem popijać, czekając na nią. Myślałem, że w ten sposób uda mi się przetrzymać stres spowodowany samotnością" - powiedział niedawno.

"Dzisiaj myślę, że to Maryla wpędziła mnie niechcący w ostre picie. I odeszła..." - stwierdził.

Po rozstaniu z Marylą (zostawiła go dla Andrzeja Jaroszewicza) Daniel Olbrychski bardzo długo leczył złamane serce alkoholem, który - co sam przyznał w wywiadzie - dawał mu poczucie chwilowej radości i powodował, że znikały wszystkie problemy i zmartwienia.

Aktor nie pije już od dawna. Rzucił mocne trunki, gdy zrozumiał, jak ważna jest dla niego każda chwila życia.

Maryla Rodowicz wiele lat później wyznała, że być może nie zakochałaby się w synu premiera Piotra Jaroszewicza, gdyby Daniel Olbrychski... był trzeźwy i zareagował na zaloty Andrzeja.

"Danielowi po paru szybkich kieliszkach było właściwie wszystko jedno" - napisała w autobiograficznej książce "Niech żyje bal".

Od czasu rozstania Maryli Rodowicz i Daniela Olbrychskiego mija właśnie 45 lat. Piosenkarka i aktor są dziś przyjaciółmi...

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy