Danuta Martyniuk nagle poinformowała o operacji. Nie mogła wytrzymać z bólu
Danuta Martyniuk przez długi czas borykała się z poważnymi problemami, które negatywnie wpływały na jej codzienne samopoczucie. Gwiazda cierpiała na bóle i zaczęła nawet mieć problemy z poruszaniem się. Tylko operacja mogła jej pomóc. Żona „króla disco polo” powoli dochodzi do siebie, ale okazuje się, że po rekonwalescencji znowu będzie musiała poddać się zabiegowi. Znamy szczegóły.
Zenon Martyniuk (sprawdź!) potęgę swojej popularności opiera nie tylko na wpadających w ucho przebojach, ale również dbaniu o rodzinę, na czele ze swoją ukochaną żoną Danusią, którą poznał w czasach, gdy jego nazwisko nie było jeszcze rozpoznawalne w całym kraju. Tych dwoje połączyła miłość od pierwszego wejrzenia, która zaprowadziła ich przed ołtarz i zaowocowała narodzinami syna Daniela. Od początku związku Danuta jest oparciem dla męża, chętnie mu towarzyszy i dba o wizerunek rodziny w mediach, starając się łagodzić konflikty i afery.
Niedawno przyznała publicznie, że ma za sobą trudne chwile. Okazuje się bowiem, że z pozoru niegroźna dolegliwość przyczyniła się w jej przypadku do poważnych problemów, które utrudniały jej normalne funkcjonowanie.
Ukochana Zenka Martyniuka boryka się z haluksami, które dotykają wielu ludzi. Często powodują uciążliwy dyskomfort, a w niektórych przypadkach mogą znacznie utrudniać funkcjonowanie. Tak było w przypadku Danuty, której każdy dzień wypełniał się bólem.
Ostatecznie zdecydowała się zrobić porządek ze zniekształconymi stawami. Poddała się więc operacji.
"Mam teraz nogę w ortezie. Musiałam przejść operację usunięcia haluksa i nie mogę normalnie chodzić. Ból był już tak duży, że nie mogłam odkładać tej operacji. Miałam po prostu problemy z chodzeniem" — wyznała Danusia.
Choć Danuta wciąż jeszcze dochodzi do siebie po zabiegu, już wie, że na jednej operacji na pewno się nie skończy. A wszystko dlatego, że druga stopa również wymaga interwencji lekarzy.
Żona gwiazdora polskiej estrady chce bowiem pozbyć się m. in. kłopotów z podróżowaniem. Zwykle podczas długich lotów, które nie raz musiała odbywać, była zmuszona do cyklicznego masowania stóp, bo ból spowodowany długą pozycją siedzącą był dla niej nie do zniesienia.
"Zdarzało się, że jak jechałam w dłuższą trasę samochodem, musiałam robić przystanki, by zdjąć buta, pomasować stopę. Nawet w klapkach był problem. [...] Niestety zrobiłam na razie tylko jedną stopę i za jakiś czas będę musiała przejść operację na drugą. Ale warto" — przekonuje Danuta Martyniuk w "Fakcie".
Zobacz też:
Zenon i Danuta Martyniukowie zorganizują Danielowi kolejne wesele. Odbędzie się w wyjątkowym dniu
Danuta Martyniuk ostentacyjnie ignoruje synową. Wyszła prawda o ich relacjach
Martyniuk zdrowo zaskoczył Danutę z okazji rocznicy ślubu. Pokazał to przed całym krajem