Danuta Martyniuk przeprasza byłą żonę Daniela Martyniuka! Padły zaskakujące słowa
Danuta Martyniuk (54 l.) chyba w końcu zrozumiała, że postawa, którą przybierała przez ostatnie tygodnie, była niewłaściwa. Żona Zenona Martyniuka (51 l.) postanowiła przeprosić Ewelinę (21 l.) z Russocic za swoje zachowanie. Nie do wiary, co powiedziała Danuta!
Kilka tygodni temu odbyła się rozprawa rozwodowa Daniela Martyniuka i jego żony Eweliny. Sądowa batalia odbiła się w mediach szerokim echem.
Wszystko za sprawą Danuty Martyniuk i jej niesfornego syna, którzy nieprzychylnie wypowiadali się w mediach o Ewelinie z Russocic. Przypomnijmy, że Danuta wytknęła synowej bycie z Danielem tylko dla pieniędzy, gdyż rzekomo miała pochodzić z biednej rodziny.
Żona króla disco polo (sprawdź!) wyznała również, że nie zamierza pozwolić na to, by jej była synowa otrzymała jakiekolwiek alimenty. Matka Daniela przyznała także, że sprawa związana z rozwodem szyna kosztuje ją wiele nerwów i musi sięgać po antydepresanty.
Na szczęście Danuta prawdopodobnie zdystansowała się do całej tej sprawy i ochłonęła. Żona muzyka przyznaje, że żałuje swojego zachowania i będzie chciała naprawić relacje z byłą synową.
"Chciałabym przeprosić Ewelinę i jej rodziców za wszystko, co powiedziałam przed sądem. Nie powinnam dopuścić, żeby zawładnęły mną złe emocje. W nerwach wypowiedziałam zbyt wiele przykrych słów. Wcale nie myślę o niej źle.
Pragnę żyć w zgodzie z Eweliną i być z nią w stałym kontakcie. To w końcu mama mojej jedynej wnuczki. Zawsze będzie bliska mojemu sercu, mimo że małżeństwo z Danielem im nie wyszło" - powiedziała "Super Expressowi" Danuta Martyniuk.
Matka Daniela wyznała także, że ostatnio rozmawiała z Eweliną i widzi szansę na pojednanie. Danuta nie będzie próbowała odebrać synowej dziecka. Chce jedynie widywać Laurę częściej, niż pozwolił na to sąd.
Żona Zenona opowiedziała również o swoim marzeniu, jakim jest spędzenie wspólnej wigilii i wybaczenie sobie wszystkich wyrządzonych krzywd.
Zaskoczyła was postawa Danki?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: