Danuta Stenka szykuje się do rozłąki z mężem. Nie będzie łatwo...
Przed nią ważne zawodowe wyzwanie. Jest podekscytowana, ale i zestresowana. Danuta Stenka (57 l.) nie wie, jak poradzi sobie bez ukochanego męża.
Długo biła się z myślami, dotąd nie pracowała za granicą. Propozycja zagrania głównej roli w teatrze w Zurychu jest niezwykle kusząca. Z drugiej strony oznacza rozłąkę z mężem, który zawsze dodaje Danucie Stence otuchy, trzyma ją w pionie i nie pozwala, by praca zaważyła na kruchej psychice ukochanej.
Gdy gra, angażuje się w stu procentach. W pełni wchodzi w rolę. Każda z nich emocjonalnie wiele ją kosztuje. - On jeden widzi, jaką cenę płacę za sukcesy - mówi o mężu aktorka. - Stawiał mnie na nogi, dawał siłę do kolejnych projektów. Nie wiem, czy gdyby go przy mnie nie było, dałabym sobie z radę.
Przeraża ją, że teraz gdy będzie się mierzyć z aktorskim wyzwaniem w obcym języku, zabraknie przy niej najlepszego przyjaciela. Przetrwali niejedną burzę. - Nie zawsze jest kolorowo, bywało nawet czarno, ale nie wyobrażam sobie życia z innym człowiekiem - mówi gwiazda.
Przed laty Jerzy zrezygnował z własnych aspiracji aktorskich, by ona mogła realizować swoje. Trwał przy jej boku, kiedy toczyła batalię z depresją. Wie, jak bardzo jej zależy na spektaklu w Szwajcarii i to on rozwiał jej obawy związane z wyjazdem. Wytłumaczył żonie, że jeśli nie teraz, to kiedy.
- Kilka lat temu zmarł dziadek Staś, w poprzednim roku Wiktoria wyprowadziła się z domu, potem odeszła babcia Tereska, a Paulina też już tylko bywa. Nagle poczułam się jak w opustoszałej hali Dworca Centralnego - wyznała niedawno aktorka.
Po trzech dekadach razem odkrywają się z mężem na nowo. - Kiedy zniknęły codzienne problemy związane z wychowaniem dzieci, pojawiło się pytanie, co przez te wszystkie lata było klejem naszego związku - przyznała Danuta.
Z zadowoleniem odkryli, że wciąż łączy ich uczucie. - Bardzo się lubimy. Jesteśmy po prostu dobrymi kumplami, przyjaciółmi. Fajnie nam się razem rozmawia, wygłupia, pichci, podróżuje... i po świecie, i przez życie - mówi.
Dlatego przygotowuje dla męża niespodziankę. - Danka zamierza zaprosić Jurka do Zurychu, chce razem z nim pozwiedzać Szwajcarię. To będzie ich drugi miesiąc miodowy - zdradza "Dobremu Tygodniowi" znajoma pary.
Trzymamy kciuki, by udało się zrealizować te plany!
***
Zobacz więcej materiałów: