Daria Marx podpisała bardzo niekorzystną umowę. Wiele ją kosztuje
Daria Marx (28 l.) nie ukrywa, że konsekwencje podpisanej umowy ciągną się za nią od dłuższego czasu. W rozmowie z Pomponikiem bez ogródek ostrzegła młodych muzyków przed własnymi błędami i zapowiedziała, że pragnie już niedługo zachwycić nowymi brzmieniami. Oto szczegóły.
Daria Marx w najnowszej rozmowie z Pomponikiem wyznała, że już niedługo ma zamiar ruszyć z ciekawymi projektami. Ma nadzieję, że internauci będą chcieli jej posłuchać i wesprzeć na nowej drodze. Zauważyła przy tym, że dotychczasowa blokada oraz brak występów jest winą... problemów z wytwórnią.
"Kiedyś coś podpisałaś, co potem okazało się niekorzystne?" - dopytywał dziennikarz Damian Glinka, a Daria Marx potwierdziła, że tak. Przez to teraz "jest szansa" na przeniesienie konfliktu na drogę prawną.
"Czyli oni chcieli ubrać cię w jakąś tam Darię i rzadko wypuszczać Twoją muzykę, a jak już to na jedno kopyto?" - dopytywał dziennikarz.
"Tak. Trochę tak. Wierzę w to, że są artyści, którzy dobrze się czują tworząc cały czas w ten sam sposób, ale dla mnie to jest trochę brak rozwoju" - odpowiedziała 28-latka.
Daria Marx postanowiła zawalczyć o siebie, ponieważ jest bardzo muzykalna i ma wiele pomysłów. Wierzy w swój sukces i nie ma zamiaru chować ambicji do kieszeni.
"Jak dotrę do pięciu serc ludzkich to dla mnie to będzie wewnętrzna satysfakcja" - podkreśliła, co jest dla niej naprawdę ważne.
Daria Marx na ten moment nie ma otwartego konfliktu i nadal są opcje na dojście do porozumienia z wytwórnią. Mimo to nie jest zadowolona z tego, jak przebiegła współpraca. Jeśli w najbliższym czasie pojawią się przed nią nowe możliwości, ma nadzieje z nich skorzystać.
"Proszę czytać kontrakty, potem taki prawnik kosztuje 350 Euro za godzinę" - żaliła się Daria. - "Ludziom jest bardzo ciężko się bronić. Ja sama nie zdawałam sobie sprawy, że teoretycznie proste sprawy mogą być tak skomplikowane".
Jako swój największy błąd Daria uznaje podpisanie umowy bez konsultacji z przynajmniej pięcioma prawnikami.
"Ja nie chcę walczyć o rzeczy, które mi się nie należą, tylko chcę wolności i swobody" - podkreśliła.
Muzyczne wyzwania to nie koniec rewelacji w życiu wokalistki. 28-latka musiała także przeżyć rozstanie z Kamilem Papisem. Z uczestnikiem popularnego programu "Gogglebox" Daria wiązała duże nadzieje.
"To już jakiś czas trwa. No jest grubo. To też jest dla mnie nowe, bo ja nigdy nie bywałam w związkach. Ale gdzieś udaje nam się to wszystko godzić - moją karierę itp. To też nie jest nigdy proste i zawsze wydawało mi się, że niemożliwe. Ale jednak jak się chce, to się wszystko może. Oby tak zawsze już było" - tłumaczyła w rozmowie z Plejadą.
Niestety, we wrześniu potwierdziła w rozmowie z tym samym źródłem, że relacja się zakończyła.
W nadchodzącym 2024 roku życzymy Darii samych radości - zarówno na polu miłosnym, jak i muzycznym.
Czytaj też:
Szyk i ekologia? Plejada gwiazd na Earth Festival 2023 w Uniejowie [ZDJĘCIA]
Tłum artystów na "Disco Pod Gwiazdami". Doda w opiętym gorsecie, Viki Gabor w jeansie
Polsat SuperHit Festiwal 2023: Gwieździsta Daria, Bryska jako syrenka