Daria Widawska odlicza dni do porodu!

Parking przed jednym z warszawskich centrów handlowych. Z samochodu wychodzi Daria Widawska (38 l.). Opinająca sukienka w biało-czarne pasy świadczy o tym, że aktorka nie ukrywa już ciążowego brzuszka.

To już ostatnie tygodnie przed narodzinami drugiego dziecka Darii i jej męża, operatora filmowego Michała Jarosińskiego. Pobrali się 8 lat temu, a rok później na świat przyszedł Iwo. Syn jest oczkiem w głowie rodziców, ale nie rozpieszczonym maluchem. - Ma obowiązki i żadna siła go z tego nie zwolni. Wprowadzam większy ład w jego życie - mówiła aktorka w jednym z wywiadów.

Daria Widawska i jej mąż długo nie mogli się zdecydować na ponowne powiększenie rodziny. Pierwszą poważną przeszkodą okazała się choroba, na którą aktorka zapadła krótko po narodzinach Iwa. Spędziła wówczas kilka miesięcy w szpitalu. Przekonała się wtedy, jak bardzo może liczyć na swojego męża, który nie tylko troskliwie opiekował się synkiem, ale też przynosił jej do szpitala filmy, na których mogła zobaczyć, jak Iwo się rozwija, stawia pierwsze kroki. - Dostałam coś pięknego w życiu - zdradziła w jednym z wywiadów, mając na myśli męża i syna.

Gdy doszła do siebie, pojawiła się propozycja jednej z głównych ról w "Prawie Agaty". Serial okazał się na tyle lubiany, że powstało 7 serii. Ostatnia emitowana była wiosną tego roku. Wówczas okazało się, że Daria Widawska spodziewa się drugiego dziecka. Wybrała doskonały czas na ponowne macierzyństwo. Zostało jej tylko dokończenie pracy na planie "Prawa Agaty" oraz zobowiązania wobec producentów spektakli "Di, Viv i Rose" oraz "EnVogue", w których występowała.

W wakacje odpoczywała i przygotowywała dom oraz rodzinę do przywitania naświecie drugiego dziecka. Po trudnym doświadczeniu, jakim była choroba, aktorka nie miała oczekiwań co do płci maleństwa. Choć wie już, czy to będzie dziewczynka, czy chłopiec, nie podzieliła się jeszcze tą wieścią z fanami. Może planuje zrobić im niespodziankę tuż po narodzinach. Dla niej najważniejsze jest, aby dziecko było zdrowe, a jedynak wreszcie miał upragnione rodzeństwo.