Dariusz K. w chwili wypadku miał narkotyczny odlot!
Wyniki toksykologiczne krwi Dariusza K. (38 l.) wskazują na to, że muzyk zażył narkotyk dwie godziny przed wypadkiem.
Jak potwierdza w rozmowie z "Faktem" Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, K. miał we krwi pomiędzy 90 a 100 ng/ml kokainy. Nie dziwi więc, że z samego wypadku nie pamięta nic.
Już pięciokrotnie mniejsze stężenie powoduje bowiem stan podobny do upojenia alkoholowego.
"Tak po ludzku: to ogromna dawka, po której ćpun zupełnie odlatuje" - czytamy w tabloidzie.
Analiza krwi wykazała również, że muzyk zażywał narkotyki wcześniej - "częściej niż okazjonalnie".
Fakt ten dodatkowo obciąża K. i pozwala zaostrzyć odpowiedzialność karną. Obecnie muzyk w areszcie czeka na proces. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Przypomnijmy: do wypadku doszło 13 lipca na przejściu dla pieszych w al. KEN niedaleko ul. Dzwonniczej w Warszawie. K. potrącił śmiertelnie na czerwonym świetle 63-letnią Ewę J.