Dariusz Michalczewski nadal bez wyroku
Dariusz Michalczewski (49 l.) liczył, że przed Wielkanocą sąd go uniewinni. Niestety, wyrok nadal nie zapadł.
Życie rodzinne boksera zatrzęsło się w posadach, kiedy jego trzecia żona, Barbara, w grudniu 2016 r. oskarżyła go o przemoc domową. Sąd skazał go na trzy tysiące złotych grzywny. Michalczewski wniósł jednak sprzeciw od wyroku, uważając, że jest niewinny.
Sprawa wróciła na wokandę i przesłuchano wielu świadków, m.in. Barbarę Michalczewską, teściową byłego pięściarza, matkę, brata i bratową. Sąd jednak jeszcze nie wydał wyroku i nie wyda go raczej do świąt wielkanocnych, na co liczył Dariusz Michalczewski.
"Mamy teraz nadzieję, że sprawa zakończy się do końca maja" - powiedział "Twojemu Imperium" Jacek Rochowicz, adwokat byłego sportowca.
Jak wyglądają obecnie relacje między małżonkami? Czy Barbara Michalczewska wybaczyła mężowi jego porywczość? Prawnik byłego mistrza ringu nie ma nic do powiedzenia na ten temat.
"Nie zostałem upoważniony, żeby o tym mówić" - wyjaśnił.
Dziennikarze tygodnika "Twoje Imperium" dowiedzieli się, że Dariusz Michalczewski w dalszym ciągu pieczołowicie zabiega o to, by wynagrodzić żonie traumatyczne chwile sprzed ponad roku, które skłoniły ją do wezwania policji.
"Obsypuje ją komplementami i drogimi podarunkami, wyręcza w opiece nad dziećmi. Ale czy tym uzyska przebaczenie?" - czytamy.
***
Zobacz więcej materiałów: