Dariusz Michalczewski po latach do wszystkiego się przyznał. Nagle oficjalnie to potwierdził
Dariusz Michalczewski to legenda boksu i jedna z największych gwiazd świata sportu. Choć latami głośno było o jego sukcesach i zdobywanych trofeach, równie dużo plotkowano na temat jego romansów. Dopiero po latach słynny "Tiger" do wszystkiego się przyznał, a kulisy jego burzliwego życia naprawdę wprawiają w osłupienie...
Dariusz Michalczewski ma na swoim koncie nie tylko sporo medali i nagród, ale też... rozwodów i burzliwych rozstań. Słynny bokser pierwszy raz ożenił się w 1987, a jego wybranką została Dorota Chwaszczyńska. Para zresztą ma za sobą dwa śluby i... dwa rozwody.
Z Patrycją Ossowską Michalczewski zaczął spotykać się jeszcze w trakcie małżeństwa z Dorotą. W 2004 roku wzięli drugi rozwód, a dwa lata później Patrycja została żoną boksera.
Był to jednak najkrótszy formalny związek boksera, ponieważ przetrwał niecałe 2 lata. Rok później Dariusz ożenił się już z Barbarą Imos, z którą wdał się w romans... w trakcie trwania małżeństwa z Ossowską.
Bokser nie miał problemów, by otwarcie opowiadać o swoich romansach.
"Wszystkim kobietom mówiłem to samo, ze wszystkimi chodziłem do tej samej restauracji. Moją żoną była wtedy Dorota, miałem też Kingę i jeszcze dwie dziewczyny, w których byłem zakochany" - opowiadał w "Grazii".
Za rozstania słono jednak płacił finansowo:
"Pierwsza i jednocześnie druga żona dostała ode mnie dziesięć milionów euro, jesteśmy w bardzo dobrych kontaktach, bardzo mnie lubi" - zapewniał w rozmowie z "Grazią".
Warto jednak dodać, że jego małżeństwo z Barbarą Imos trwa do dziś. Wygląda więc na to, że Michalczewski w końcu zmienił podejście i przestał skakać z kwiatka na kwiatek.
Po latach wyjawił prawdę o swoim hulaszczym życiu i zapewnił, że bardzo tego żałuje. W rozmowie z Eurosportem opowiedział, z iloma kobietami potrafił romansować jednocześnie. To wprawia w osłupienie!
"No tak było. Ja z tego nie jestem dumny dzisiaj. Kiedy to było cool dla mnie. Kiedyś byłem dumny z tego, że byłem podrywaczem. Dziewczyny się kochały we mnie. Ja byłem ciacho. Byłem mistrzem świata, młody chłopak, przystojny, z sukcesem, bogaty. Miałem branie. Tam na trybunach siedziało moich parędziesiąt dziewczyn, które mnie kochały, a te cztery to ja je bardzo lubiłem też" - wypalił.
Zobacz też:
Sąd umorzył postępowanie w sprawie Dariusza Michalczewskiego
Dariusz i Dorota Michalczewscy: dwa małżeństwa i dwa rozwody w atmosferze skandalu