Dariusz Opozda tłumaczy się ze skrzynki złota!
Dariusz Opozda nie zamierza siedzieć cicho w sprawie oskarżeń. Mężczyzna się tłumaczy i mówi skąd ma kufer pełen złota.
Afera w rodzinie Opozdów to zdecydowanie temat numer jeden w rodzimych mediach. W ubiegły weekend w mieszkaniu Dariusza Opozdy - ojca Joanny Opozdy doszło do awantury, która skończyła się strzelaniną. Żona mężczyzny razem z drugą córką i zięciem Antonim Królikowskim próbowali dostać się do mieszkania zajętego przez Dariusza. W pewnym momencie teść aktora zaczął strzelać.
Sprawa została zgłoszona na policję, jednak nie doszło do zatrzymania mężczyzny. Mimo nagłośnienia sytuacji przez Antka i prośby o jak najszybsze zatrzymanie ojca jego żony, Dariusz Opozda ma własną wersję wydarzeń i utrzymuje, że jest niewinny.
Mężczyzna zdecydował się udzielić wywiadu portalowi Fakt.pl. Według Dariusza żona i zięć chcieli odebrać mu majątek i gdyby nie to, że zatrzymał ich siłą, nie wie, jakby się do skończyło.
Opozda bowiem jest osobą niepełnosprawną, która ma problemy z poruszaniem. W domu natomiast trzyma oszczędności życia, czyli... kufer pełen złota.
Afera w rodzinie zaczęła się w sierpniu ubiegłego roku. Dariusz Opozda do dziś ma żal do żony i córek, które nie pomogły mu podczas wypadku. To właśnie przez złamanie nogi, dziś jest osobą niepełnosprawną.
Sprawa dalej jest w toku.
Zobacz też:Opozda nie wytrzymuje! Policja proponuje jej ochronę!
Dariusz Opozda chce odzyskać mieszkania, które podarował córkom
Dominika Tajner u boku nowego ukochanego czuje się jak dwudziestolatka