David Beckham udawał, że płacze nad trumną królowej? Kontrowersyjny gest piłkarza
David Beckham (47 l.) postanowił osobiście pożegnać królową Elżbietę II i pojawił się w Westminster Hall w Londynie. Były zawodnik Manchesteru United nie skorzystał z przysługujących mu przywilejów przez wiele godzin stał w kolejce. Nie wszystkim jednak spodobał się sposób, w jaki David Beckham oddał hołd królowej.
Zmarłą 8 września królową Elżbietę II żegna dziś cały świat. Oficjalna uroczystość pogrzebowa odbyła się dopiero kilkanaście dni po śmierci monarchini. Mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa mieli okazję osobiście złożyć hołd władczyni w wielu miejscach Wielkiej Brytanii - wszystko dzięki protokołowi "Unicorn", na mocy którego trumnę z ciałem Elżbiety II przetransportowano z Edynburga do Londynu.
Na samą uroczystość pogrzebową zaproszono ponad dwa tysiące osób, w tym wielu światowych przywódców, takich jak prezydent USA Joe Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Kanady Justin Trudeau, oraz cesarz Japonii Naruhito. Na ceremonii nie zabrakło także prezydenta Polski Andrzeja Dudy.
Królową na różne sposoby żegnali też celebryci, dziennikarze, artyści i sportowcy. Jedni postanowili zrobić to za pomocą mediów społecznościowych, inni zjawili się osobiście. Swoją podróżą do Windsor pochwaliła się m.in. Małgorzata Foremniak.
Wśród tych, którzy zdecydowali się osobiście pożegnać zmarłą monarchinię, znalazł się były reprezentant Anglii w piłce nożnej - David Beckham.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie sposób w jaki to zrobił. Sportowiec nie skorzystał bowiem z celebryckich przywilejów i przez wiele godzin stał w kolejce wraz z innymi obywatelami.
"David mógł uniknąć całą kolejkę, ale chciał być jak wszyscy inni. Powiedział, że jego dziadek nie przeskoczyłby kolejki, więc on też nie przeskoczy. Przez cały tydzień zastanawiał się, kiedy jest najlepszy czas i w końcu poszedł" - cytuje jednego z żałobników brytyjska gazeta "Daily Mail".
Były piłkarz Manchesteru United i Realu Madryt poznał królową osobiście i spotkał się z nią kilkukrotnie. W 2003 roku otrzymał od niej specjalne wyróżnienie w postaci Orderu Imperium Brytyjskiego.
Oczywiście zjawienie się w Westminister Hall Davida Beckhama nie umknęło czujnym fotoreporterom. Zdjęcia i filmiki z popularnym sportowcem w błyskawicznym tempie obiegły internet.
Nie wszystkim jednak spodobał się sposób, w jaki były piłkarz pożegnał królową. Wielu internautów i komentatorów zarzuca mu nieszczerość i granie pod publiczkę.
Wszystko miało być tylko zgrabną akcją mającą na celu poprawę wizerunku celebryty, który podpadł ostatnio brytyjskiej opinii publicznej za to, że wziął udział w akcji promocyjnej zbliżających się mistrzostw świata w piłce nożnej, mających się odbyć w Katarze.
Niektórzy oskarżają nawet Beckhama o "sprzedanie swojej duszy". Według nieoficjalnych informacji, były reprezentant Anglii za udział w kampanii promocyjnej katarskiego turnieju, miał otrzymać aż 10 milionów funtów.
Zobacz też:
Meghan Markle wybrała wyjątkową biżuterię na pogrzeb królowej
Księżna Kate zrobiła to po raz pierwszy. Zaprosiła wyjątkową gościnię