Dawid Kwiatkowski tyle zarobi w tym sezonie. Kwoty takie, że głowa mała
Dawid Kwiatkowski nie może narzekać na brak obowiązków. Od kwietnia do października jego grafik niemal pęka od nowych okazji do spotkań z fanami. To nie tylko źródło radości, ale też... pokaźnej sumy pieniędzy. Oto informacje na temat zarobków 27-latka.
Dawid Kwiatkowski koncertuje nie od dziś. Już jako bardzo młody chłopak rozkochał w sobie niejedną fankę polskiej muzyki. Dzięki temu dziś Dawid może liczyć na wiele ciekawych współprac i spore zarobki.
Wokalista już od kilku lat chwali się dobrą passą. Nie ukrywa, że dorobił się milionów. Do tego wraz z rozwojem jego umiejętności wokalnych, rosnącą popularnością i nowymi projektami wzrosły ceny biletów na koncert. Co za tym idzie? Według serwisu "Show News" gwiazdor do końca sezonu może zarobić nawet 2,5 miliona złotych.
Organizatorzy jego występów wykładają około 50 tysięcy złotych na każdy show muzyka, jednak chętnych do udziału w imprezach nie brakuje. Do końca października Dawid ma zakontraktowanych aż 51 występów (od kwietnia). Wśród występów nie brakuje imprez firmowych czy festynów. Choć muzyk nieźle napracuje się dla takich zarobków, trzeba przyznać, że kwota robi wrażenie.
Co więcej, fani uważają, że na to zasłużył. Słuchacze uważają go za jedną z najszczerszych osób w show-biznesie, która nigdy nie zapomina, skąd pochodzi.
Kwiatkowski udowodnił to m.in. podczas Polsat SuperHit Festiwal 2023. To właśnie wtedy zwrócił się do brata, czym rozczulił nie tylko fanów i fanki:
Drugą osobą, która mogła liczyć na gorące podziękowania, była mama Dawida. Agnieszka Kwiatkowska siedziała w pierwszym rzędzie podczas występu syna na Polsat SuperHit Festiwal 2023. Obok niej miejsce zajął tata, który wzruszył się, kiedy tylko Dawid zaczął im dziękować za wsparcie i miłość.
"Pamiętam jak 10 lat temu, stałem na tej scenie po raz pierwszy, bardzo niepewny siebie, stłamszony. W internecie wszyscy pisali, że to wszystko potrwa tylko sezon, że ten Kwiatkowski "to be". Teraz apeluję do młodych ludzi, ale i nie tylko. Nie miałem nic. Nie miałem kasy, znajomości, ale miałem wielkie marzenia. Każdy z was może osiągnąć swoje marzenia" - mówił do swoich fanów Dawid.
Choć Kwiatkowski musiał pokonać wiele trudności - dziś z uśmiechem patrzy w przyszłość i nie może doczekać się tego, co przed nim. Jak widać, nawet ten sezon zapowiada się kolorowo i bogato. Trudno nie odnieść wrażenia, że dla 27-latka to dopiero (kolejny już) początek wielkiej kariery...
Czytaj też: