Dawid Woliński przyznał, że wynosi to z hoteli. Nawet się z tym nie kryje, a lista jest długa
Dawid Woliński (47 l.), projektant mody i juror programu „Top Model” wiele czasu spędza w podróżach. Nocuje wtedy w hotelach i, jak plotkuje się w show biznesie, słynie z przywłaszczania sobie przedmiotów, które hotele udostępniają gościom, jak kosmetyki czy kapcie. Do tych posądzeń projektant odniósł się w podcaście Wojewódzki&Kędzierski.
Dawid Woliński należy do celebrytów, którzy skrywają różne nieoczywiste sekrety. Do niedawna niewiele osób wiedziało, że jest on ojcem dorosłej córki. Oliwia przyszła na świat, gdy projektant miał zaledwie 19 lat. To owoc młodzieńczego związku przyszłego jurora „Top Model” z kobietą imieniem Barbara, z którą ponoć łączyło go tak gorące uczucie, że poważnie myśleli o ślubie.
Córka Wolińskiego nie nosi nazwiska taty, jednak projektant chętnie podkreśla, że łączą ich serdeczne relacje i podobne poczucie humoru.
O innych aspektach swojego życia, która dotąd skrywała tajemnica, Woliński postanowił opowiedzieć w podcaście Wojewódzki&Kędzierski. Jak ujawnił, w relacjach osób, które miały okazję zatrzymywać się z Wolińskim w tych samych hotelach, jest ziarno prawdy.
Projektant przyznał, że zarzucanie mu wynoszenia różnych przedmiotów z pokoi hotelowych to nie plotki:
"Kradnę kapcie hotelowe, ręczniki i mydełka. Szlafroków nie kradłem, bo dostałem od Tysia. Teraz hotele poszły po rozum do głowy i nic nie haftują, więc nikt nic nie kradnie”.
Mało tego, Woliński nie uważa takiego zachowania za naganne. W rozmowie z Wojewódzkim użył podobnej argumentacji, co Ross z serialu „Przyjaciele”:
"Tyle kosztują te pokoje hotelowe, że powinni dawać to w gratisie”.
Można by pomyśleć, że osoby tak zamożne, jak Woliński, mogłyby kupować własne mydła i ręczniki. Jednak z badań przeprowadzonych przez sieć Wellness Heaven wynika, że im droższy hotel, tym większy rozmach mają jego goście.
Podczas, gdy z czterogwiazdkowych hoteli giną przeważnie kosmetyki, wieszaki, ręczniki i kapcie, pięciogwiazdkowe muszą liczyć się ze plagą wynoszenia deszczownic, telewizorów i materacy. W czołówce najbardziej zuchwałych kradzieży znajduje się głowa dzika, która tak bardzo zachwyciła hotelowego gościa, że postanowił zabrać ją ze sobą.
Na hotelowych wyznaniach Woliński zresztą nie poprzestał. Jak ujawnił, nie bez powodu ma opinię plotkarza:
„Każdy z nas plotkuje. Staram się nie, ale nie zawsze się udaje”.
Nie jest tajemnicą, że Woliński chętnie plotkuje z Magdą Gessler. 4 lata temu, gdy Edyta Górniak doszła do wniosku, że zna się na medycynie lepiej niż lekarze, stąd wie, że w szpitalach leżą podstawieni statyści, Woliński przyznał w rozmowie z Jastrząb Post, że sobie z Gessler omówili pokrótce ten temat:
„My sobie z Magdą plotkujemy co jakiś czas na różne tematy. Zapytałem: co to za wpis zrobiłaś „fałszujesz, koleżanko”, a ona mi na to, że po prostu słyszała taką wersję”.
No, to naprawdę musiała być rzetelna analiza sytuacji...
Zobacz też:
Woliński został ojcem w wieku 19 lat. Oto czym zajmuje się jego dorosła córka
Dawid Woliński podpadł już w pierwszym odcinku "Top Model". Zapowiedziano pozew