Dawno niewidziany Piotr Galiński wrócił do telewizji. I to w jakiej roli!
Piotr Galiński zasłynął dzięki byciu jurorem w programie „Taniec z gwiazdami”. Z programu odszedł w 2011 roku i od tego czasu rzadko pojawiał się publicznie. Teraz, po latach przerwy, ku zaskoczeniu wielu znów pojawił się w telewizji, ale w zupełnie innej roli niż przed laty!
Piotr Galiński był jedną z tych osób, które przed pierwszą edycją "Tańca z gwiazdami" były kompletnie nieznane szerszej publiczności. Choreograf był popularny jedynie w kręgu tańca towarzyskiego. Zasiadanie w fotelu jurora w show, które pokochały miliony Polaków, uczyniło go sławnym.
Piotr Galiński obok Iwony Pavlović oceniał w sposób profesjonalny tańczące gwiazdy i niejednokrotnie nie szczędził im słów konstruktywnej krytyki. Pomimo tego i tak był lubiany zarówno przez uczestników, jak i widzów programu.
Choreograf w tanecznym show za fotelem jurorskim spędził sześć lat, biorąc udział łącznie w trzynastu edycjach programu. W 2011 roku, kiedy TVN zaprzestał emisji "TzG", Galiński na jakiś czas usunął się w cień.
O swoim udziale w show kilka lat temu opowiadał w następujący sposób: "Trafiłem do programu z pewnym bagażem doświadczeń na plecach. Posiadałem już spory dorobek choreograficzny. Trenowałem zespoły, które jako jedne z pierwszych w historii Polski zdobywały mistrzostwa świata. Na początku programu, ta nagonka medialna, żeby się dowiedzieć, kto to jest Galiński, ile on ma dzieci, czy ślubne, czy nie... to była masakra. A potem wypisywali, że Galiński brzydko mówi do tancerzy" - mówił w wywiadzie dla "Be Slow".
Poświęcił się wówczas pracy zawodowej, którą wykonywał wcześniej, a także zajął się swoim gospodarstwem oraz gotowaniem, które od lat jest jego pasją. Wprawdzie w 2013 roku pojawił się na wizji w roli prowadzącego programu kulinarnego TVR "Taniec z garami", a trzy lata później wziął udział w programie "Top Chef. Gwiazdy od kuchni", jednak widzowie najbardziej pamiętają go z roli jurora w "Tańcu z gwiazdami".
Ku zaskoczeniu wielu, niedawno mogliśmy oglądać Piotra Galińskiego w programie Polsatu "Hell’s Kitchen". Mężczyzna oceniał dania z jaj, a jedno zasmakowało mu szczególnie. "To jest to, co ja lubię" - wyznał.
Kto wie, może kiedyś znów zobaczymy go na ekranie na dłużej?
Zobacz też: