Reklama
Reklama

Deląg to narcyz

Twierdzi, że jest zbyt przystojny na Polskę... Czyż to nie żałosne?

Paweł Deląd (38 l.) nie kryje, że w Polsce mieszka mu się źle. Od czasu do czasu wyjeżdża do Francji, by tam, we właściwym dla siebie otoczeniu, zagrać niewielką rólkę.

Aktor twierdzi, że rola życia czeka na niego poza granicami, właśnie nad Sekwaną.

Drugiego, tak skupionego na sobie mężczyzny nie ma chyba w polskim show biznesie. "Jestem wielkim egocentrykiem" - mówi z dumą w wywiadach.

Swoją drogą interesujące, jak brak zainteresowania ze strony reżyserów potrafią wytłumaczyć sobie niektórzy aktorzy.

"Jestem zbyt przystojny, by dostać w Polsce dobrą rolę" - twierdzi Deląg.

Reklama

Poniekąd ma rację. W Polsce kręci się głównie seriale i komedie romantyczne, które gwarantuje zapełnienie obszernych sal kinowych. W głównych rolach obsadzani są "Zakościelni" i "Damięccy".

Ale czy wyobrażacie sobie Pawla Deląga w poważnej roli? Z jego aparycją grać może jedynie uwodzicieli. W roli seryjnego mordercy - psychopaty wypadłby po prostu śmiesznie...

Czy Paweł Deląg jest zbyt przystojny na polskie realia?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy