"Diablo" mrocznie o pobycie w więzieniu! Spędził tam 100 dni!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk to pięściarz i były mistrz świata, który trafił za kratki na początku zeszłego roku. Spędził tam kilka miesięcy z powodu złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Teraz ujawnia mroczne kulisy pobytu w więzieniu. Uważa, że to była zbyt wysoka kara...
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk to były mistrz świata federacji WBC i IBF junior w wadze ciężkiej. W 2018 roku pięściarz otrzymał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Nastąpił on po uzyskaniu przez sportowca nadmiernej liczby punktów karnych. Niestety bokser złamał umowę, która miała obowiązywać przez dwa lata, i wsiadł za kierownicę bez prawa jazdy.
Na początku 2021 roku sąd skazał Włodarczyka na karę pozbawienia wolności na okres pięciu miesięcy. Mężczyzna trafił do aresztu na warszawskim Służewcu.
Najbardziej przerażająca była dla niego reakcja córki po powrocie do domu. Przyznał, że na początku dziewczynka wręcz bała się swojego taty. Było mu bardzo ciężko naprawić relację.
Zdradził również, jak czuł się, kiedy przebywał w więzieniu. Nie było lekko ani jemu, ani jego najbliższym.
Cieszy się jednak, że wreszcie odpokutował i może cieszyć się wolnością.
Myślicie, że to zbyt surowa kara za jego występek?
Zobacz też:
Olimpijka szczerze o macierzyństwie z kobietą: "Czuję się w Polsce gorsza od innych"
Agnieszka Radwańska chwali się zdjęciem willi! To jej wymarzony dom
Córka Johna Travolty debiutuje jako piosenkarka. Posłuchaj singla Elli Bleu