Diablo przyznaje, że zdradzał żonę!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk po próbie samobójczej zdążył już udzielić pierwszego długiego wywiadu. Wyznaje w nim, że miał kochanki!
Jak z pewnością pamiętacie, Krzysztof "Diablo" Włodarczyk znalazł się niedawno w szpitalu po połknięciu całego opakowania tabletek antydepresyjnych. Mówi się, że powodem próby samobójczej boksera była decyzja jego żony o odejściu od niego.
Długi wywiad z Diablo możemy przeczytać w magazynie "Gala". Bokser nie ukrywa, że w trakcie małżeństwa zdarzały mu się różne skoki w bok:
"Wiele przygód, brzydko mówiąc, zdrad czy wpadek [!!! - red.]. Inna powiedziałaby: 'Ej, facet, to koniec, spadaj'. A my porozmawialiśmy jak dorośli ludzie. Dziękuję jej za to. Dziś mam koleżanki, ale to tylko koleżanki. Olga, Ola, Aśka, Pola, Agnieszka" - wylicza Włodarczyk.
Zapewnia, że byłby "skończonym kretynem", gdyby wdał się teraz w romans. Wygląda to trochę jak publiczna obietnica składana żonie.
"Ktoś pomyśli, że jestem dwulicowy. Tu mówię o rodzinie, a on dopiero co widział mnie roześmianego z jakąś dziewczyną. Taki jestem. Gdybym ją całował albo łapał za pupę, byłbym kawałem bydlaka. Ale ja tylko idę i rozmawiam. Nic w tym złego. Gosia oswoiła się z tym, że mogę z kimś zatańczyć, pogadać i niekoniecznie chcieć czegoś więcej. Ufamy sobie" - zapewnia.