Diana przed śmiercią nagrała przesłanie do synowych. Te słowa chwytają za serce
Księżna Diana kochała swoich synów nad życie. Chciała, by nie brakowało im niczego, a już na pewno nie miłości. Dlatego też przez kilka lat nagrywała dla Williama i Harry’ego kasety, by mogła im przekazać swoją wiedzę. Dwa nagrania zostały jednak przeznaczone dla kogoś innego... Wzruszenie odbiera głos.
Księżna Diana zginęła 26 lat temu w Paryżu w wypadku samochodowym w jednym z tamtejszych tuneli. Była ulubienicą wszystkich - świat dosłownie padł do jej stóp.
I kiedy wszyscy wspominają królową ludzkich serc, jak była nazywana, w mediach co rusz pojawiają się kolejne tajemnice.
Jedną z nich jest właśnie ta dotycząca nagrań, który zostawiła po sobie księżna. Diana bowiem za życia pomyślała, co chciałaby przekazać przyszłym żonom swoich ukochanych synów - Harry’ego i Williama. Jeszcze za życia mówiła, że czuje, że nie dożyje dorosłości swoich pociech.
Wiedziała, że umrze młodo - cytuje magazyn "OK!" jednego z przyjaciół Diany. Taśmy nagrywała, by mogły dodawać otuchy synom, gdy już jej zabraknie. Bawiło ją, że nazywała się "dokuczliwą mamunią z zaświatów".
Diana Spencer przez pięć lat nagrywała wiadomości dla swoich synów. Głos rejestrowała na kasetach magnetofonowych. Część z nich dedykowała swoim przyszłym synowym. Nagrania - według brytyjskich tabloidów - trafiły do adresatek: Meghan Markle i Kate Middleton.
Ta, która była adresowana do żony Williama, dosłownie chwyta za gardło. To nagranie pochodzi właśnie z czasu, gdy William zaczął interesować się płcią przeciwną. Diana chciała go uchronić przed własnym losem - nieudanym małżeństwem. Kate Middleton usłyszała od teściowej, której nigdy nie poznała, trzyminutowy wywód.
"Cześć, tu mama Williama. Witamy w firmie" - zaczęła Diana. "Przygotuj się na małą pogawędkę. Zapewne nigdy się nie spotkałyśmy, ale chcę, żebyś wiedziała, że bardzo bym tego chciała".
"Nie mam wątpliwości, że szybko byśmy się zaprzyjaźniły. Musisz być wyjątkowa - inaczej nie zostałabyś żoną Williama" - mówiła Diana. "Żeby wasze małżeństwo przetrwało pod presją i ciągłą obserwacją, musicie być cierpliwi, skorzy do kompromisu, potrzebujecie zrozumienia i, oczywiście, miłości. To praca, którą musicie oboje wykonać. I to każdego dnia. Na pewno zdajecie sobie sprawę z błędów moich i ojca Williama. Ucz się na naszych błędach. Stwórzcie związek, który przetrwa".
Na koniec zapewniła ukochaną Williama: "Troszczcie się, proszę, o swoje dzieci. Będzie w nich cząstka mnie. Niech wiedzą, że je kocham, że zawsze nad nimi czuwam".
Zobacz także:
- Diana i Karol mieli mieć córkę, o której nic nie wiedzieli. Od plotek znowu huczy
- Ukrywali to przez 42 lata. Tajne symbole nie zapewniły szczęścia
- Ślub Diany i Karola mógł wyglądać zupełnie inaczej. Na jaw wyszedł sekret skrywany przez 42 lata
- Plotki o nieślubnej córce księżnej Diany powróciły! Pomnik daje do myślenia