DJ Adamus mówi, jak jest: "Połowa show-biznesu zbudowana jest na farmazonie"
DJ Adamus, znany na polskiej scenie muzycznej artysta, postanowił stanąć w obronie oskarżanej o fabrykowanie swojej kariery Natalii Janoszek. Na Instagramie podkreślił, że nie ma zamiaru dołączać do osób, które teraz ją atakują
Natalia Janoszek znalazła się na celowniku krytyki po tym, jak w mediach pojawiły się informacje, że jej hinduska kariera filmowa jest od początku do końca zmyślona. DJ Adamus zdecydował się stanąć w jej obronie, publikując instastory na swoim profilu na Instagramie.
"Połowa show-biznesu zbudowana jest na farmazonie", napisał muzyk, dodając, że Natalia nigdy nie wyrządziła mu żadnej krzywdy. Wyraził żal wobec sytuacji, w której znalazła się Janoszek, zauważając, że jej pragnienie popularności było dla niej najważniejsze. Dodał, że to, że ludzie "łykali to jak pelikany", jest już ich sprawą.
"Poznałem Natalię i jakiejś mi krzywdy nigdy nie zrobiła. W tym wszystkim żal mi jej, chciała mieć 'fame' i do tego dążyła. Czasem cel uświęca środkiem pełna konsekwencja. A że ludzie łykali to jak pelikany, to już ich sprawa. Po ludzku żal mi dziewczyny" - tłumaczył muzyk.
Następnie wyraził również zdziwienie na temat wiadomości, które otrzymał. Został oskarżony o to, że nie zweryfikował prawdziwości osiągnięć Janoszek. W odpowiedzi stwierdził: "WTF? Po co?". Twierdził, że życie aktorki jest i było "ciekawsze niż 90% ludzi".
Na zakończenie DJ Adamus apelował, aby przestano go krytykować za brak weryfikacji prawdziwości kariery Natalii. Podkreślił, że nie zamierza dołączać do osób, które niszczą jej życie, pisząc: "Więc proszę do mnie nie pisać, że jej nie zweryfikowałem".
"Nie zamierzam się dokładać do niszczenia komuś życia. Więc proszę do mnie nie nie pisać, że jej nie zweryfikowałem".
Jakiś czas temu Krzysztof Stanowski zdecydował się udowodnić, że kariera aktorska Janoszek jest wymyślona. Nie zniechęca go nawet sądowy zakaz publikacji na temat Janoszek - Stanowski nie przejmuje się konsekwencjami prawnymi.
W tym celu przeprowadził śledztwo, pojechał do Indii i w efekcie nagrał trzygodzinny materiał o karierze filmowej modelki. Podkładem muzycznym w materiale Stanowskiego "Bollywoodzkie zero" jest popularna piosenka Edyty Bartosiewicz "Skłamałam". Wokalistka nie miała pojęcia o wykorzystaniu tego utworu. Dowiedziała się o całej sprawie... z sieci.
Czytaj też:
Wiadomo już, jak zakończy się wątek Emiliana Kamińskiego w "M jak miłość". Nie zabraknie wzruszeń
Robert Makłowicz padł ofiarą oszustów. Posłużyli się jego słowami. Mamy oświadczenie