Dla niego rzuciła znanego reżysera. Teraz zdradzili, jak łączą pasję z rodzicielstwem
Historia związku tej gwiazdorskiej pary to niemalże gotowy scenariusz na film. Michał Meyer zobaczył Kamilę Kamińską na dworcu i od razu poczuł, że zajmie ona ważne miejsce w jego życiu. Nie mylił się i już wkrótce zostali parą. W 2021 roku doczekali się razem córki, Jaśminy. Aktorzy gościli w niedzielnym wydaniu "halo tu polsat", gdzie w rozmowie z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim zdradzili, jak łączą pasję do podróżowania z rodzicielstwem.
Wszystko zaczęło się, kiedy Michał Meyer i Kamila Kamińska dostali role w popularnym serialu "Zakochani po uszy". Spędzili na planie wiele godzin, co tylko ich do siebie zbliżyli. Aktor poczuł, że koleżanka stanie się ważną osobą w jego życiu już w momencie, kiedy zobaczył ją pierwszy raz. Jak wspominał w "Dzień Dobry TVN":
"Zobaczyłem Kamę na peronie Dworca Centralnego w Warszawie. Jechaliśmy pierwszy raz na próby i przymiarki do Krakowa. Pamiętam, że Kama zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Coś nieokreślonego, czułem, że jakąś ważną rolę odegra w moim życiu".
Szybko okazało się, że wiele ich łączy. Wtedy aktorka podjęła stanowczą decyzję i zakończyła związek z reżyserem Łukaszem Palkowskim. Wkrótce później związała się z Michałem, a do sieci trafiło ich wspólne zdjęcie, co zaskoczyło fanów. W 2021 roku gwiazdorska para powitała na świecie córkę, Jaśminę.
Narodziny dziewczynki zmieniły wiele w życiu świeżo upieczonych rodziców, nie miały jednak wpływu na jedno - ich miłość do podróży. W niedzielę Michał Meyer i Kamila Kamińska gościli w programie "halo tu polsat", gdzie w rozmowie z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim zdradzili, jak teraz wyglądają ich wyjazdy.
"Ostatnio byliśmy w Kostaryce. Nasza podróż była wyjątkowo daleka, bo z racji tego, że loty kupowaliśmy na ostatnią chwilę, mieliśmy trzy przesiadki w sumie i faktycznie baliśmy się bardzo tego. Ideę tej podróży odsuwaliśmy - mieliśmy przyjaciela, którego chcieliśmy tam odwiedzić ale myśleliśmy, że to będzie zły pomysł dla dziecka" - mówi Meyer. Na szczęście okazało się, że zupełnie niepotrzebnie się martwili, bowiem Jaśmina bawiła się doskonale.
Dziewczynka jest już zresztą wytrawną podróżniczką. Rodzice nie zwlekali długo przed zabraniem ją w pierwszą wyprawę.
"Jeżeli chodzi o krótsze podróże, to myślę, że już miała miesiąc. To były morze, góry w Polsce, a taka dłuższa podróż - Sri Lanka, to miała siedem miesięcy" - przyznała Kamińska.
Zobacz także:
Poznali się na planie serialu. Rzuciła dla niego znanego reżysera
Meyer odpadł z "Tańca z gwiazdami". Werdykt skomentował bez ogródek [POMPONIK EXCLUSIVE]
Maserak tłumaczy się z ciemnych okularów. Nie chodziło o to, co podejrzewano
