Długo czekano na te słowa. Ukochana Marcina Hakiela właśnie ogłosiła
Marcin Hakiel i jego ukochana Dominika przygotowują się do przywitania na świecie potomka. Tancerz i partnerka nie ukrywają, że to czas pełen emocji. Zainteresowani mogą być spokojni, ponieważ wieloma szczegółami śmiało i z radością dzielą się z obserwatorami. Tym razem zdradzili, na kiedy planowany jest poród. Już wszystko jasne.
Marcin Hakiel i jego ukochana Dominika należą do najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. Tancerz nie kryje, że jest bardzo zaangażowany w związek. Z partnerką zdecydowali się nawet założyć rodzinę. Dominika dopiero co zdradziła, kiedy przywitają na świecie malucha.
Druga połowa tancerza zorganizowała na Instagramie sesję Q&A, gdzie wyznała krótko: "W grudniu". Oznacza to, że od tego roku święta będą dla zakochanych naprawdę wyjątkowe.
Dominika nie kryła się też z innymi szczegółami. Na Instagramie wyjawiła, że przytyła 17 kilogramów.
"17 kilogramów przytyłam od początku ciąży, więc to całkiem sporo, ale moja waga wyjściowa była niska, więc teraz moja waga wynosi tyle, co przeciętna waga kobiet w większości, tylko u mnie inaczej się rozkłada. Ja lubię siebie szczupłą, więc zamierzam wrócić na spokojnie do poprzedniej wagi, ale myślę, że geny mi w tym pomogą" - napisała.
Marcin i Dominika długo powstrzymywali się przed zdradzeniem, jakiej płci będzie ich upragniony potomek. Ostatecznie wrzucili nagranie, na którym ogłosili, że to... chłopiec.
Bliskim przekazali tę nowinę podczas przyjęcia. Dominika sama ją zorganizowała:
"Nie jestem fanką niespodzianek. To ja chciałam ugościć moich najbliższych i nie dodawać im obowiązków. Miałam do pomocy wspaniałą organizatorkę imprezy, ale wiedziałam, jaki mam na to pomysł, więc chciałam zrealizować swoją wizję. Marcin był na bieżąco informowany o nowych pomysłach, które też bardzo mu się podobały, więc zostawił mi pole do działania w tej sprawie. To było kameralne bociankowe - tylko najbliżsi" - wyznała w rozmowie z ShowNews.
Zakochani wyjawili też, jakie imiona brali pod uwagę. Mieli licznych faworytów.
"Mieliśmy pomysły na imiona dosyć niestandardowe. Jeżeli chodzi o dziewczynkę, to mi się bardzo podobało imię Matylda - może to nie jest jeszcze takie bardzo dziwne. Albo Olimpia też mi się bardzo podobało. A jeśli chodzi o chłopca, no to myśleliśmy o Radzimir albo Jeremi" - tłumaczyła w programie "Mówię Wam" Dominika Serowska.
Czy faktycznie nazwą potomka jednym z nich? Tego prawdopodobnie dowiemy się już pod koniec roku.
Czytaj też:
Marcin Hakiel z Dominiką opuścili studio TVN i się zaczęło. Coś takiego
Marcin Hakiel i Dominika w końcu rozwiali wątpliwości ws. dziecka. Już wszystko jasne
Nieprzyjemna sytuacja z Hakielem w centrum Warszawy. Dominika zabrała głos