Do domu Nowakowskiej pilnie wezwano pomoc. Noc spędziła z synkiem na klatce schodowej
Ida Nowakowska po zwolnieniu z TVP wciąż napotyka na kolejne problemy. Tym razem do nieprzyjemnych scen doszło w domu byłej już gwiazdy "Pytania na śniadanie". Celebrytka nadała w nocy dziwny komunikat, w którym poinformowała, że wraz z synkiem spędza czas na klatce schodowej. Wszystko z powodu męża i tego, co go spotkało. Potrzebna była pilna pomoc...
Ida Nowakowska przez ostatnie lata była jedną z największych gwiazd TVP. To się jednak jakiś czas zmieniło i prezenterka musiała pożegnać się z pracą na Woronicza, w tym m.in. prowadzeniem "Pytania na śniadanie".
Okazuje się, że problemy nie omijają Idy także w domu. W nocy nadała bowiem niepokojący komunikat do fanów, w którym opowiedziała, co przytrafiło się jej rodzinie.
Nowakowska musiała spędzić wraz z synkiem noc na klatce schodowej pod ich mieszkaniem, a wszystko z powodu męża i tego, co mu się przytrafiło.
Ten jechał bowiem windą, która nagle się zepsuła, a mężczyzna utknął w środku. Kochająca żona postanowiła więc potowarzyszyć Jackowi w tych stresujących chwilach. Usiadła na schodach i dotrzymywała mu wraz z synkiem towarzystwa.
Pilnie wezwano też fachową pomoc, a Ida pożaliła się przy okazji, że to nie pierwszy raz, gdy w ich budynku dochodzi do takiej awarii.
"Pan był i naprawiał windę. Ale chyba nie naprawił, bo się znowu zepsuła. Biedny tata" - mówiła przejęta Nowakowska.
Na tym jednak skończyła nocne nadawanie, więc nie wiadomo, jak cała sytuacja się skończyła. Pozostaje mieć jednak nadzieję, że wszyscy razem wrócili ostatecznie do domu.
Zobacz też:
Ida Nowakowska i Tomasz Kammel pojawią się wiosną w TVP. Poprowadzą "The Voice Kids"
Ida Nowakowska ledwie straciła pracę w "Pytaniu na śniadanie", a już ma nową fuchę
Tomasz Wolny wróci do "Pytania na śniadanie"? Dziennikarz nie podzieli losu Idy Nowakowskiej