Docenią Kasię Sobczyk dopiero po śmierci
We wrześniu organizatorzy festiwalu polskiej piosenki w Opolu odsłonią gwiazdę zmarłej 28 lipca Kasi Sobczyk. To spory nietakt. Wokalistka w jednym z wywiadów skarżyła się, że jest przez nich lekceważona.
W ramach tegorocznego 47. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, który ze względu na remont amfiteatru odbędzie się pomiędzy 10 a 12 września w kampusie Politechniki Opolskiej, w Alei Gwiazd na opolskim rynku odsłonięta zostanie gwiazda Kasi Sobczyk - informuje portal mmopole.pl.
Wygląda na to, że organizatorzy postanowili docenić piosenkarkę dopiero po śmierci. W wywiadzie dla tygodnika "Na żywo", udzielonym równo rok temu, zmagająca się już z nowotworem Sobczyk żaliła się, że jawnie lekceważona jest przez organizatorów polskich festiwali:
"Jakaś pani zadzwoniła do mojego menedżera i mówi, że przez kryzys mój udział [w festiwalu sopockim] stoi pod znakiem zapytania. Na uwagę, że sami się do mnie zgłosili, powiedziała: uprzedzałam, że panią Sobczyk wpisuję ołówkiem, żeby ją można było w razie czego wygumkować. Dziwny styl" - dziwiła się piosenkarka.
"Nie zaproszono mnie też do Opola, choć kojarzę się z Opolem. Szkoda, tak strasznie nie wyglądam, chodzić mogę. Już występowałam po chorobie i jestem naprawdę w dobrej formie" - mówiła.
Warto przypomnieć, że Sobczyk jako jedna z nielicznych ma na koncie udział w trzech pierwszych edycjach opolskiego festiwalu. W 1964 za utwór "O mnie się nie martw" zdobyła I nagrodę w kategorii piosenki rozrywkowej i tanecznej, w 1965 za "Nie wiem czy warto".
Podobna sytuacja spotkała zespół Universe, którego gwiazda na opolskim rynku pojawiła dopiero po śmierci lidera grupy Mirka Breguły 14 czerwca 2008.