Doda była zszokowana, gdy zobaczyła swoje randki z drugiej strony! Miała się za kobietę idealną...
Doda w rozmowie z naszym reporterem podzieliła się intymnymi szczegółami swojego życia. Okazuje się, że artystka ma jedynie trzy warunki, które powinien spełnić jej przyszły partner. Przy okazji wspomniała swój ostatni związek, który skończył się fatalnie dla jej zdrowia psychicznego...
Doda zdecydowała się na udział w reality, w którym będzie szukać miłości i idealnego kandydata na partnera. "Doda. 12 kroków do miłości" już 3 września na antenie Telewizji Polsat o godzinie 20:00.
W rozmowie z naszym reporterem piosenkarka wyjaśniła, skąd pomysł na taki program. Okazuje się, że już od dawna widziała siebie w jakimś reality, ale nie była pewna czego miałby dotyczyć.
Choć program ma charakter rozrywkowy, to nie zabraknie w nim poruszających momentów. Jak mówi Doda, bohaterką jest kobieta, która ma prawie 40 lat i jedyne czego doświadczyła w życiu miłosnym, to pasmo porażek i smutku. "Ale warto by było z tego smutku wyciągnąć lekcje dla siebie i innych" - przyznaje.
Doda była zszokowana, gdy zobaczyła swoje randki z drugiej strony. Nie zdawała sobie sprawy z min, które robi, ani ze słów, które wypowiada. W jej wyobrażeniu była wzorową kobietą.
"Wielokrotnie te randki w mojej głowie wyglądały tak, że ja jestem wzorową kobietą, a później wychodziła taka patologia, że sama się za głowę łapałam. Ja już miałam siniaki od face palmu i zakwasy gałek od przewracania oczami" - śmieje się artystka.
Chcieliśmy się dowiedzieć, jakie cechy były dla Dody kluczowe przy wybieraniu "idealnego" mężczyzny. Wokalistka przekazała producentom trzy wskazówki, które są dla niej bardzo ważne. Przyznaje, że wcale nie chciała przebierać i szukać modela.
"Bardzo mi zależało na tym, żeby mężczyzna był ode mnie wyższy, jak jestem w szpilkach. Żeby był wysportowany - i nie chodzi mi o jakiegoś mięśniaka, ale o to, że za tym idzie wiele cech psychicznych, czyli jego umiejętność utrzymania higieny życia, miłość do sportu, regeneracji, konsekwencji, dyscypliny. Ja sama uprawiam sport, to jest bardzo dla mnie ważne, chciałam wysportowaną sylwetkę. I na koniec ładne zęby, ponieważ mam fetysz zębów" - wymienia.
Okazuje się, że Doda nie lubi mężczyzn z licówkami... Jej zdaniem to pójście na łatwiznę i lenistwo. "Ja od dwóch lat zapier***am w aparacie ortodontycznym i bardzo mi zależy na tym, żeby mieć swoje ładne zęby, tylko wiadomo muszę się postarać, muszę systematycznie zmieniać aparat co tydzień" - podkreśla.
Doda opowiedziała też o poprzednim związku, przez który nabawiła się napadów paniki. Pod koniec relacji ataki pojawiały się w wielu sytuacjach, m.in.: gdy mąż do niej dzwonił lub gdy wysyłał jej maila. Na prośbę lekarza unikała wszelkich kontaktów z byłym partnerem. Wokalistka przyznała, że wychodziła z ciężkiej depresji i musiała wspomagać się farmakologicznie.
"Doda. 12 kroków do miłości" w soboty od 3 września o godz. 20:00 w Telewizji Polsat. Dodatkowe materiały z programu w "DODAtku" w soboty o 21:00 w Polsat Go.
***
Zobacz także:
Wiemy, kto będzie walczyć o Dodę: "nie mogę mieć męskiej wersji Dody"
W tym domu zamieszkała Doda. Kosztował fortunę!
Poruszające łzy Dody w pierwszym odcinku: "Nie chce być potworem"