Doda: "czasami żałuję". W HejtParku wymownie wyjaśnia swoją karierę
Doda (38 l.) w HejtParku występowała 30 marca. Zapewne po 24 godzinach od transmisji film zdobędzie milion wyświetleń na YouTube. W Kanale Sportowym Doda opowiadała o swoim charakterze, karierze, ulubionych pozycjach w łóżku i sporcie. Czego żałuje w swoim życiu Doda?
Krzysztof Stanowski próbował podejść Dodę, insynuując jej bycie wulgarną i zaczepną. Próbował też przytoczyć kilka cytatów, które na przestrzeni kariery padły z ust wokalistki. Niestety, zawsze dobrze przygotowany dziennikarz nie sporządził sobie chronologii wypowiedzi Dody, przez co artystka szybko odbiła piłeczkę.
Doda wielokrotnie podkreślała w swoich wywiadach, że sport nauczył ją dyscypliny i konsekwencji w swoim działaniu. Zaintrygowany prowadzący spytał, czy znając jej przeszłość z "chorzowskiej bitwy w toalecie" i przykrymi słowami do Justyny Steczkowskiej, to czy podśmiewałaby się ze sportowych konkurentek.
"Ja nie jestem zaczepna, nie chce mi się, ale nie dam sobie w kaszę dmuchać. Więc jestem zszokowana, że tak mi źle czytasz.
- Ja Cię prowokuję - zrepostował Stanowski
"Ale po co, chcesz mnie poznać, czy prowokować? Nigdy w życiu nie obraziłabym dziewczyny ze względu na jej wygląd. Ja jestem bardzo fair play, zachowuje się bardzo honorowo. I tak naprawdę nigdy w życiu nie doszłoby do takiej sytuacji" - zakończyła Doda.
Jednak Doda często wracała w wywiadzie do wspomnień z dzieciństwa, kiedy uprawiała lekkoatletykę. Chwaliła się również, że miała rozpisany plan na kolejne dwie Olimpiady do przodu, ale jednak serce podążyło w kierunku śpiewu.
Doda nauczona dwudziestoletnim doświadczeniem w show-biznesie wyznała, że czasami żałuje, że nie wybrała kariery sportowej. Przynajmniej wtedy nie musiałaby znosić wszystkich upokorzeń i prowokacji.
"Szczerze mówiąc, czasami żałuję, że nie zostałam w świecie sportu. Właśnie dlatego, żeby mnie takie rzeczy ominęły. Że chciałabym skupić się tylko na wyniku, na swojej dyscyplinie, na swoich zawodach, a nie na głupich pyskówkach i na odpieraniu ataków, czy chociażby na takich rozmowach i tłumaczeniu się" - mówi Doda.
"Medal, który dostajesz, czy wynik, który robisz, czy przybiegasz pierwsza na metę, jest niezaprzeczalny i niezaprzeczalny. Nikt nie może Ci tego odebrać. Mój ojciec mi to mówił, kiedy wybierałam drogę miedzy muzyka a sportem. Powiedział: "zastanów się dziesięć razy. Bo obojętnie jak dobrze zaśpiewasz to znajdzie się tysiąc innych osób, które to podważą, lub którym się to nie spodoba. Zawsze będziesz musiała swojego poczucia wartości szukać w sobie, nie wśród innych. Jako sportowiec wynik będzie mówił sam za siebie" - ze smutkiem zakończyła Doda.
Chcielibyście widzieć Dodę na Olimpiadzie?
"Doda. 12 kroków do miłości" w soboty od 3 września o godz. 20:00 w Telewizji Polsat. Dodatkowe materiały z programu w "DODAtku" w soboty o 21:00 w Polsat Go.
Zobacz też:
Doda popiera zachowanie Willa Smitha. "Rodzina jest najważniejsza"
Kudej-Szatan nazwana "tępą dzidą" przez znanego rapera. "Kompletnie mnie to nie rusza"
Oburzony Jakimowicz słono zapłacił! Pokazał paragon ze szpitala!
Doda w programie "Hejt Park": "Od dziecka czułam się inteligentniejsza od innych"
Lotnisko w Brześciu. Rosja organizuje naloty 20 km od polskiej granicy