Reklama
Reklama

Doda daje popalić Steczkowskiej

Dorota Rabczewska kontynuuje swoją prywatną wojnę z Justyną Steczkowską. Wysyła ją m.in. na... kurs czytania.

Doda w ostatnim odcinku programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" stwierdziła, że od Justyny Steczkowskiej lepiej na łyżwach jeździ... Paweł "Konjo" Konnak: "Koniu, obojętnie jakie byś miał chwile zwątpienia, pamiętaj, że i tak jeździsz lepiej niż nasza cudowna prowadząca" - ironizowała Rabczewska.

Jednak prawdziwym ogniwem sporu tym razem stały się słowa Justyny Steczkowskiej. Prowadząca show stwierdziła, że wśród młodych wokalistek, żadna nie ma tak pięknego głosu jak Edyta Górniak.

Oliwy do ognia dolał fakt, że Steczkowska zwracała się do Rabczewskiej z imienia i nazwiska, co rozwścieczyło Dorotę. Nawiązał się dialog:

Reklama

Doda: "Widzisz co tu pisze? D-O-D-A. Cały czas jesteś zgryźliwa. Nie udawaj miłej, po prostu bądź miła. Poprzednia prowadząca, która pomimo że też była z branży, potrafiła wymienić moje imię. Zawsze możesz do mnie jeszcze mówić królowa".

Steczkowska: "Dziękuję za pouczenie. To nie jest program o nas".

Doda: "Zapraszam na kurs czytania".

To już nie pierwsza wymiana zdań piosenkarek. Po występie Gosi Andrzejewicz, Steczkowska powiedziała, iż Gosia jest największą rywalką Dody, bo obie mają blond włosy i śpiewają podobne piosenki. Dodała również, że podobnie jak Doda, jest cała różowa.

Rabczewska zaatakowała z właściwym sobie brakiem kultury osobistej. Steczkowska usłyszała, że "oprócz tego, że jest głupia, jest też daltonistką".

MWMedia/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda | Gwiazdy tańczą na lodzie | Justyna Steczkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama