Doda dzwoni do Nergala z pretensjami
Czyżby naczelna skandalistka IV RP nie potrafiła rozstać się z klasą? Znajomy Nergala twierdzi, że Doda wydzwania do muzyka z pretensjami.
Po rozstaniu z Darskim Dorota udzieliła kilku wywiadów, w których skrytykowała byłego faceta, zarzucając mu m.in. "mentalność baby" i niepokojącą metamorfozę. "Nie w takim Adamie się zakochałam" - podkreślała.
"Mówiłam sobie zawsze, że z niskim facetem nie będę, bo włożę buty na obcasie i co? A mój narzeczony, jak stanęłam w szpilkach, to sięgał mi do ramienia. I jeszcze lubił chodzić w moich kurtkach, a zaznaczam, że mam rozmiar XS" - tak wspominała Darskiego na łamach "Vivy".
Okazuje się, że juror "The Voice of Poland" mocno przeżywa jej komentarze:
"Każdy kolejny wywiad, w którym Doda robi z siebie ofiarę, a z niego zimnego drania, wkurza go" - mówi "Faktowi" osoba z otoczenia Nergala.
"Mieli nie prać brudów i zostawić wszystko między sobą, ale Doda nie wytrzymała. Poza tym wydzwania do niego z pretensjami" - dodaje.
Rabczewska zazdrosna jest podobno również o nową dziewczynę muzyka - Sonię.