Doda jest wściekła!
Do tej pory Rabczewska (24 l.) wykazywała ogromny dystans wobec różnych, mniej lub bardziej prawdziwych doniesień na swój temat. Okazuje się jednak, że nawet dla osoby, która żyje ze skandali, miarka może się się przebrać.
Management Dody zamieścił na jej oficjalnej stronie internetowej pełne oburzenia oświadczenie:
Jeżeli ktokolwiek myśli, że może bezkarnie i tendencyjnie oszukiwać ludzi, a tym samym fanów naszej artystki, zamieszczając na łamach swojej gazety przerobione z pełną premedytacją w photoshop-ie zdjęcie Dody, to niestety - mamy dla niego złą wiadomość - skończyła się nasza cierpliwość dla burackich, naciąganych i nafaszerowanych kłamstwami artykułów ... jak ten, który wczoraj ukazał się w SE. Odradzamy korzystania z komputerowych przeróbek i wymazywania bielizny, bo ludzie mogą mieć dość waszych maniakalno - zboczonych wypocin.
I ... zastanówcie się trzy razy, zanim po raz e-nty zadzwonicie do managementu w celu "poprawy stosunków" czy też "ugaszenia pożaru", bo prędzej wam się tyłki spalą niż usiądziecie z nami przy jednym stole, no chyba, że ... w sądzie, bo tak właśnie zakończymy tę sprawę!!!
Management
Czekamy, co będzie dalej. A Dorocie radzimy - niech lepiej ostudzi swoje emocje i zignoruje zdjęcia, na których odsłoniło się trochę za dużo. Nie rozumiemy, w czym mogłyby jej zaszkodzić - bo chyba nie obawia się o swoją reputację..?
Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!