Doda kolejny raz padła ofiarą oszustwa. Zrozpaczona wokalistka apeluje w sieci
Doda (39 l.) to jedna z najbardziej znanych gwiazd w Polsce. Mogłoby się wydawać, że życie 39-latki to pasmo samych sukcesów. Niestety prawda jest zupełnie inna. Wokalistka wyjawiła niedawno na swoim InstaStories, że padła ofiarą poważnego oszustwa. Okazuje się, że ktoś ukradł jej projekty na sceniczne stroje.
Doda to jedna z najbardziej znanych polskich diw. Gwiazda od lat zachwyca na scenie nie tylko swoim głosem, ale i pięknym wyglądem. Rabczewska to również jedna z tych celebrytek, które chętnie opowiadają o swoim życiu w mediach społecznościowych. Niedawno 39-latka na InstaStories opublikowała dość emocjonalne wyznanie. Wyznała, iż ktoś ją oszukał.
Zobacz też: Doda dorzuciła swoje pięć groszy w sprawie afery z Wojewódzkim. Pójdzie mu w pięty?
Doda na swoim InstaStores opublikowała serię zdjęć. Na kafelkach pokazała projekty strojów, w których miała promować swoją nową płytę. Jak się jednak okazało między nią a kimś odpowiedzialnym za kostiumy, doszło do kłótni. Po zakończeniu współpracy Rabczewska dowiedziała się, że zdjęcia strojów zostały wysłane do innej artystki.
"Nie wysyłajcie pomysłów na swoją trasę koncertową. Nawet te z grudnia, kiedy się z tobą pokłócą, zostaną wykorzystane dla innej artystki tylko w innym kolorze" - można było przeczytać na InstaStories Dody.
Okazuje się, że w aferę z kostiumami została wplątana także niczego nieświadoma krawcowa Doroty. Kobieta nie zdawała sobie bowiem sprawy z tego, iż szyje stroje z puli pomysłów Dody dla kogoś innego.
"Zrobił się delikatny rozgardiasz, ponieważ jeszcze się okazało, że w tym wszystkim została wykorzystana moja pani krawcowa, która odszyła te kostiumy, nie wiedząc, że są z puli moich pomysłów. No jest, jak jest" - przyznała Rabczewska.
Rabczewska wyjawiła na koniec, że cała koncepcja została przygotowana wiele miesięcy wcześniej. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, a teraz okazało się, że ktoś okradł ją z jej własnych pomysłów. Wokalistka nie kryła swojego smutku i rozgoryczenia.
"Mam całą koncepcję przygotowaną już od dłuższego czasu. Sukcesywnie występuję w tych wszystkich strojach przy promocji płyty, więc nie wiem no... Teraz na kolejny występ miałam to przygotowane. Sama nie wiem, co mam teraz zrobić" - pisała w sieci Doda.
Na sam koniec Doda zdradziła fanom, że ma jednak zamiar wystąpić we wcześniej wybranych kostiumach. 39-latka wyjawiła bowiem, iż ma obecnie na głowie poważniejsze sprawy. Jej ukochany tata trafił do szpitala.
Zobacz też:
Doda z nowym ukochanym szaleje w Zakopanem. Z gołymi nogami na mrozie!
Doda ma szansę wrócić do TVP? Pracownik stacji nie ma żadnych wątpliwości po zniknięciu Kurskiej
Doda ma przerażające hobby? Przy tej pasji wymiękł nawet jej ukochany...